Przeskocz do treści

książka CZASY KONCA – Werner Muecher

16 kwietnia, 2020

Werner Mücher

CZASY KOŃCA

A w tym dniu nie będzie wspaniałej światłości ani gęstej ciemności; lecz będzie to jeden dzień, który jest znany tylko Panu, nie będzie to dzień ani noc. A o wieczornej porze nastanie światło (…). A Pan będzie królem nad całą ziemią

(Zach. 14,6.7.9 UBG).

Słowo od Wydawcy

Książka ta została napisana w 1991 roku, jako zachęta dla czytelnika zainteresowanego proroctwami Biblii, dotyczącymi biblijnej historii czasów końca. Autor daje nam rzetelny przegląd tego, co na ten temat mówi całe Słowo Boże. Przy komentowaniu, korzysta dość szeroko z dobrej, znanej literatury, napisanej w tym interesującym temacie.

Sporadycznie ustosunkowuje się do ówczesnych krajów, wydarzeń politycznych i konkretnych osób. Patrząc na to z perspektywy roku 2007, możemy zauważyć, że minęło tylko piętnaście lat, a w historii zaszły gwałtowne i zasadnicze zmiany. Upadł system jawnie deklarujący ateizm na terenach byłego ZSRR. Powstałe państwa „założyły” religijne płaszcze, ale czy zmienili się również ludzie w tych państwach? Z pewnością człowiek zmienia się wolniej niż historia. Szczególnie, gdy był kształtowany od kilku pokoleń dla potrzeb wojującego ateizmu. Również z pewnością możemy powiedzieć, że w tych piętnastu latach da się zauważyć postępującą na całym świecie ogólną laicyzację i ateizację wszystkich religijnych ludzi, a szczególnie dotyczącą ludzi w chrześcijaństwie.

Prowadzi to w konsekwencji do ukrytej wrogości lub jawnej niechęci odnośnie Boga i Chrystusa, który żyjąc na ziemi urzeczywistnił prawa miłości i wolności Bożej.

Ciągle więc rosną armie gotowe zdecydowanie przeciwstawiać się wszystkiemu co Boże. Do końca dziejów historii, mogą one „zakładać” jeszcze różne mundury i zajmować różne pozycje, ale w końcu pod jednym sztandarem wyruszą na swój ostatni bój. Czy człowiek może zniszczyć Boga i ostać się? GBV / RLCh

Wprowadzenie

Chyba każdy zauważył, że w ciągu ostatnich kilkunastu lat, świat bardzo się zmienił. We wschodniej Europie zaszły kolosalne zmiany. Upadł Mur Berliński i żelazna kurtyna. Niemcy się zjednoczyły. Wcześniej, nikt nawet o tym nie śmiałby marzyć. Dyktator Nicolae Ceausescu (Czauczesku) nie żyje. Pokojowo rozwiązano wiele konfliktów. Wszyscy odetchnęli z ulgą. Wkrótce jednak na horyzoncie pojawiły się kolejne problemy: Irak zaatakował Kuwejt. Następnie na Żydów modlących się przy Ścianie Płaczu, posypały się kamienie, rzucane przez młodzież arabską. Czy to prawda, jak niektórzy uważają, że tam ma być położony fundament pod budowę nowej świątyni izraelskiej? Po pewnym czasie, żołnierze izraelscy zastrzelili siedemnastu Arabów… Stany Zjednoczone zastosowały ostre sankcje względem Iraku, a w końcu postawiły mu ultimatum wycofania się wojsk z Kuwejtu do 15 stycznia 1991. Cały świat zamarł. Czy Izrael zostanie wciągnięty w konflikt? Po krótkim czasie zostaliśmy świadkami strasznej wojny. Saddam Husajn nie cofnął się przed tym, aby zabić dziesiątki tysięcy ludzi i dodatkowo w straszny sposób skazić środowisko. Znowu po pewnym czasie, świat przeżył chwile grozy, kiedy Michaił Gorbaczow w czasie puczu w Rosji, został zrzucony ze swojego stanowiska. Wydarzenia polityki światowej rozgrywają się najczęściej w ten właśnie sposób. Po wydarzeniach w Rosji, wszyscy zastanawiali się, jak ma wyglądać przyszła Rosja… Następnie pytano, jak długo będzie trwała wojna domowa w Jugosławii? Jak długo będą trzymać władzę komuniści w Chinach?

Czy wojna na bliskowschodnim froncie była tylko przedsmakiem przyszłych wydarzeń? Czy obiecane przyjście Pana Jezusa jest bliskie, jak wierzy wielu chrześcijan? Jak uregulowany zostanie pokój na Bliskim Wschodzie? Czy można zagwarantować długotrwały pokój? Jak potoczą się dalej wszystkie te sprawy? Kiedy rozegrają się wreszcie wszystkie te wydarzenia, o których wyraźnie mówi Biblia? Wszystko to są pytania, które stały się palącymi w jednym momencie. Wielu przeczytało już niejedną książkę o proroctwach, jednak nazbyt dużo spraw było w nich zbyt skomplikowanych, a o innych rzeczach już zapomniano. Moim pragnieniem jest, aby w tej małej książce przedstawić szkic przyszłych wydarzeń i dodatkowo przedstawić je w chronologicznej kolejności, a ostatecznie wzbudzić w czytelnikach zainteresowanie biblijnymi proroctwami. Dlatego będę cytował wybrane miejsca z Biblii, aby pokazać ich wzajemny związek, a przede wszystkim pozwolić, aby Biblia przemawiała do nas osobiście. Dlatego moim życzeniem jest, aby każdy, w którego rękach znajdzie się ta książka, koniecznie czytał ją razem ze Słowem Bożym.

Ponadto moim życzeniem jest, aby wszyscy, którzy wierzą w naszego Pana i Zbawiciela, z radością Go oczekiwali. Marienheide, wrzesień 1991, Werner Mücher

CZASY I CHWILE

„Ale o tym dniu i godzinie nikt nie wie: ani aniołowie w niebie, ani Syn, tylko Ojciec. Baczcie, czuwajcie; nie wiecie bowiem, kiedy ten czas nastanie” (Mar. 13, 32.33).

Od momentu, kiedy ludzie zaczęli zajmować się biblijnymi proroctwami dotyczącymi czasów końca, zaczęli jednocześnie zadawać sobie pytanie: Kiedy to wszystko się stanie? Odpowiedź jest bardzo prosta: Tego dokładnie nie wiemy. Może to nastąpić już jutro, a może za kilka lat. Ważniejszym pytaniem pozostaje: Czy jesteśmy gotowi na to, aby proroctwo się już wypełniło? – nie natomiast, kiedy się ono wypełni.

Ponadto nie chcemy zapominać, że w obecnych czasach, Bóg zbiera bogate żniwo. Tysiące ludzi nawraca[1] się w byłym ZSRR. Wierzący nie potrafią nadążyć z drukowaniem Biblii i chrześcijańskiej literatury. Bóg czyni potężne dzieło. Módlmy się gorliwie, aby również w Chinach, Indiach i innych krajach, drzwi dla głoszonej ewangelii zostały szeroko otwarte.

POWSTANIE PAŃSTWA IZRAEL POCZĄTKIEM WYPEŁNIENIA SIĘ PROROCTW CZASÓW KOŃCA

„A od figowego drzewa uczcie się podobieństwa: Gdy gałąź jego już mięknie i wypuszcza liście, poznajecie, że blisko jest lato. Tak i wy, gdy ujrzycie to wszystko, wiedzcie, że blisko jest, tuż u drzwi. Zaprawdę powiadam wam. Nie przeminie to pokolenie, aż się to wszystko stanie” (Mat. 24,32-34).

Od maja 1948 roku, po okresie przerwy liczącym prawie 1900 lat, znowu istnieje państwo Izrael. Od tego wydarzenia, biorą początek proroctwa czasów końcowych. Jedno z najbardziej wyraźnych, a dotyczące tego zagadnienia, znajdujemy bez wątpienia w Ewangelii Mateusza 24, gdzie Pan Jezus w ostatnich dniach swojego życia mówi o przyszłości narodu izraelskiego.

Uczniowie zapytali Go, po czym będą mogli rozpoznać, że On przyjdzie. Odpowiadając na to pytanie, Pan nie udzielił im dokładnej odpowiedzi, lecz mówił o drzewie figowym jako o znaku. Jeśli dokładnie czytamy Ewangelię Mateusza, zauważymy, że drzewo figowe jest tu obrazem Izraela (Mat. 21,18-21; por. Joel 1,7; Rzym 11).

Bardzo wyraźnie zostało to określone przez wyrażenie: „nie przeminie to pokolenie[2], aż (…)” (Mat. 24,34), które jednoznacznie wskazuje na naród izraelski. Prawdziwości tych słów dowodzą dwa tysiące lat historii tego narodu. Jakże wiele narodów próbowało wyrządzić zło temu ludowi! Jednym z najobrzydliwszych przykładów jest to, co uczynił Żydom naród niemiecki. Do dnia dzisiejszego, wywołuje to wstyd i poczucie winy ludzi tego kraju.

Pąki na drzewie figowym miękną i liście zaczynają wypuszczać. Obraz ten dotyczy zaistnienie państwa Izrael jako narodu. Jednak przyjdzie dzień, kiedy drzewo figowe przyniesie dojrzałe owoce dla Boga, kiedy Izrael odrodzi się także duchowo. Czas ten nastąpi już niedługo, gdyż wszyscy już zauważamy, że „słońce jest blisko”.

W księdze proroka Ezechiela w rozdziale 37, znajdujemy dokładny opis procesu odrodzenia narodu izraelskiego i w końcu jego duchowego zmartwychwstania. W obrazie wyschłych kości, które zbliżyły się do siebie i zostały powiązane ścięgnami, pokryły się ciałem i skórą, prorok opisuje najpierw narodowe odrodzenie Izraela (w. 1-8). Potem następuje duchowe odrodzenie: Boże tchnienie wskrzesza życie narodu izraelskiego (w. 9-14).

W Słowie Bożym występują niezliczone miejsca, które opisują to wspaniałe wydarzenie wskrzeszenia narodu izraelskiego. Zapewne tak jak dotychczas, wypełniła się już część proroctw, tak też wypełnią się pozostałe. Jeśli miałoby być coś niezawodnego dla określenia biegu czasów, to tym „czymś” jest Słowo Boże. Naród izraelski był i pozostanie Bożym narodem, chociaż przez pewien czas, Bóg musiał postępować z nim surowo. Pruski król – Fryderyk Wielki, zażądał od swojego marszałka dowodu na istnienie Boga. Na to ten odpowiedział krótko: „Wasza wysokość, to są Żydzi!”.

Obecnie pozostaje palące pytanie: Co spełni się w pierwszej kolejności?

POCHWYCENIE WSZYSTKICH PRAWDZIWYCH WIERZĄCYCH

„A nie chcemy, bracia, abyście byli w niepewności co do tych, którzy zasnęli, abyście się nie smucili, jak drudzy, którzy nie mają nadziei. Albowiem jak wierzymy, że Jezus umarł i zmartwychwstał, tak też wierzymy, że Bóg przez Jezusa przywiedzie z nim tych, którzy zasnęli. A to wam mówimy na podstawie Słowa Pana, że my, którzy pozostaniemy przy życiu aż do przyjścia Pana, nie wyprzedzimy tych, którzy zasnęli. Gdyż sam Pan na dany rozkaz, na głos archanioła i trąby Bożej zstąpi z nieba; wtedy najpierw powstaną ci, którzy umarli w Chrystusie, potem my, którzy pozostaniemy przy życiu, razem z nimi porwani będziemy w obłokach w powietrze, na spotkanie Pana; i tak zawsze będziemy z Panem. Przeto pocieszajcie się nawzajem tymi słowy”

(1 Tes. 4,13-18).

Pochwycenie, albo inaczej zabranie do domu wierzących przez samego Pana jest następnym w kolejności wydarzeniem, które musi nadejść; tym zagadnieniem chcemy się obecnie zająć. Według mnie, nie ma innego proroctwa, które musiałoby się jeszcze przedtem wypełnić[3].

Powodem napisania przez apostoła Pawła tych wierszy, był brak zrozumienia pewnych spraw przez mieszkańców Tesaloniki. Zapewne wcześniej Tesaloniczanie słyszeli od apostoła Pawła (kiedy przebywał pośród nich), że Pan miałby znów przyjść. Słowa te były nadzieją tak dla wierzących, jak i dla apostoła Pawła, który pisze: „my, którzy pozostaniemy przy życiu”. Przyjście Pana powinno być ciągle oczekiwane przez wszystkich wierzących.

Niektórzy z wierzących podczas pobytu Pawła w Tesalonikach zasnęli, a ci, którzy pozostali, byli zasmuceni, że ich umiłowani nie będą brali udziału w przyjściu Chrystusa. Jako odpowiedź na pytanie, co miałoby się stać z tymi, którzy zasnęli, Paweł pisze, że Bóg przywiedzie ich wraz z Chrystusem. Kiedy Chrystus przyjdzie z nieba, by ustanowić królestwo, wszyscy, którzy zasnęli w Panu, przyjdą razem z Nim. O to zatroszczy się Bóg. Oznacza to, że ci umarli wierzący, którzy mieliby przyjść razem z Nim, będą najpierw wzbudzeni i zabrani do Pana. W jaki sposób to się stanie, opisane jest w wyżej przytoczonym fragmencie (1 Tes. 4, 13-18).

Apostoł pisze najpierw, że otrzymał od Pana szczególne objawienie, słowo Pana. Przy dokładnym studiowaniu tego urywka, zauważamy że dwukrotnie jest tu mowa o jednym przyjściu: Jezus przyjdzie, przy czym Bóg przywiedzie wraz z Nim tych wszystkich, którzy w Nim zasnęli. Ale zanim Jezus przyjdzie, aby się objawić ze swoimi świętymi (por. 2 Tes. 1,10; Zach. 14,5), wcześniej przyjdzie, aby ich „pochwycić” tzn. aby wziąć ich do siebie (1 Tes. 4, 17).

Kiedy Pan przyjdzie, by zabrać wierzących, weźmie dwie grupy: w pierwszej kolejności wzbudzi z umarłych tych, którzy zasnęli, a następnie przemieni ciała wierzących, którzy będą jeszcze żyć na ziemi[4].

Ci z wierzących, którzy będą jeszcze mieszkać na ziemi, w żadnym razie nie wyprzedzą tych, którzy zasnęli, gdyż właśnie Pan zstąpi z nieba i wywoła swoim głosem tych wszystkich, którzy są w grobach. Niezliczona rzesza ludzi powstanie z grobów, mianowicie wszyscy wierzący od początków istnienia ludzkości. To jest „dopełnienie” wszystkich wierzących, zarówno tych ze Starego Testamentu, jak i tych z Nowego, o których jest napisane w Hebr. 11,40, że wierzący Starego Testamentu „nie osiągnęli celu bez nas”, tzn. bez wierzących Nowego Testamentu.

Po wzbudzeniu wszystkich tych, którzy zasnęli, prawie równocześnie (w oka mgnieniu, w jednym momencie[5]) nastąpi przemienienie żyjących wierzących, i od razu po tym wydarzeniu, nastąpi wspólne ich pochwycenie.

Spotkanie z Panem Jezusem Chrystusem nastąpi w obłokach i będzie niewidoczne dla pozostałych ludzi, którzy nie uwierzyli Chrystusowi, więc pozostaną oni na ziemi. O tym pochwyceniu mówił także sam Pan Jezus, gdy był jeszcze na ziemi.

MIESZKANIA W DOMU OJCA

„Niechaj się nie trwoży serce wasze; wierzcie w Boga i we mnie wierzcie! W domu Ojca mego wiele jest mieszkań; gdyby było inaczej, byłbym wam powiedział. Idę przygotować wam miejsce. A jeśli pójdę i przygotuję wam miejsce, przyjdę znowu i wezmę was do siebie, abyście, gdzie Ja jestem, i wy byli”

(Jana 14,1-3).

Słowa te wypowiedział Syn Boży do swoich uczniów w ostatnią noc, zanim następnego dnia umarł na krzyżu[6]. Były to słowa pożegnania skierowane do uczniów, którzy towarzyszyli Mu przez kilka lat. On miał umrzeć, zmartwychwstać i wrócić do swego Ojca w niebie – od którego też przyszedł. Odtąd nie miał już być widziany, lecz uczniowie mieli teraz w Niego wierzyć, tak samo jak w Boga, którego nigdy nie widzieli. Później kieruje do nich szczególną pociechę – bez wchodzenia w szczegóły dotyczące okoliczności czy czasu – mówiąc, że wkrótce powróci, aby ich wziąć do domu Ojca, a z nimi wszystkich tych, którzy uwierzą w Niego.

Wyobraźmy sobie fakt: w jednym momencie miliony ludzi znikną z tej ziemi. I nie będą to ci najgorsi, chociaż – jak powszechnie mniemano – głosili oni „dziwne idee”.

Czytelniku! Czy masz również świadomość, że należysz do tych, których Pan Jezus zabierze, kiedy powróci, aby wypełnić swoje słowa i słowa swoich apostołów?

Chcielibyśmy jeszcze rozważyć inne miejsca Słowa Bożego, aby zauważyć, co stanie się po tym niesamowitym wydarzeniu. W następnych miejscach Pisma, znajdujemy dowód, że pochwycenie nastąpi przed nastaniem strasznych sądów nad ziemią[7].

GODZINA PRÓBY

„Ponieważ zachowałeś słowo mojej cierpliwości, ja też zachowam cię od godziny próby, która przyjdzie na cały świat, aby doświadczyć mieszkańców ziemi” (Obj. 3,10 UBG).

Chciejmy zapytać, w jakim kontekście napisany został ten wiersz? Jest to jeden z ważniejszych warunków właściwego wyjaśnienia Słowa Bożego. Objawienie to jedyna prorocza księga Nowego Testamentu. Rozdział pierwszy, po krótkim wprowadzeniu, zawiera opis osoby Pana Jezusa jako przyszłego sędziego. Rozdziały 2 i 3 to siedem krótkich, lecz bogatych w treść listów do siedmiu zgromadzeń, które w czasie pisania Księgi Objawienia znajdowały się w Azji Mniejszej (dawnej prowincji rzymskiej). Za historycznym znaczeniem tych listów, kryje się głęboki sens: są one „miniaturą historii Kościoła”, która przedstawia nam rozwój siedmiu głównych linii jego rozwoju (patrz: Dodatek II). Dalsze dokładne zajmowanie się tym tematem, przeszłoby ramy niniejszej publikacji, dlatego polecamy literaturę zawartą w Dodatku VII.

Z Listu do Filadelfii, dowiadujemy się, że Pan zachowa wierzących od ciężkiej próby[8] (pokuszenia – próby ze strony Boga), która przyjdzie na cały świat. Ten czas próby lub czas sądów jest dokładnie opisany w następnych rozdziałach Objawienia. Niektóre fragmenty będziemy rozważać nieco później.

Sądy dotkną ludzi, którzy będą „mieszkańcami ziemi”. Wyrażenie to występuje często w Księdze Objawienia i określa ludzi, którzy są związani z tą ziemią[9] (są jej mieszkańcami). Ich interesy są nierozerwalnie związane z tą ziemią. Oni nic nie wiedzą o niebiańskim powołaniu Kościoła. Obietnica pochwycenia wierzących, którą opisuje Paweł, zabranie do domu Ojca – o czym mówił nasz Pan, jest im nieznana, bądź wywołuje na twarzy uśmiech politowania.

Dla wszystkich, którzy oczekują pochwycenia wierzących, którzy oczekują swojego przychodzącego Pana, miejsce to jest dalszą wskazówką na to, że nie ma innego wydarzenia, które miałoby poprzedzić pochwycenie wierzących, nie ma mowy, że wierzący okresu Kościoła będą musieli przechodzić przez ucisk.

Chcemy jednak wiedzieć, co będzie się dziać na ziemi po zabraniu Kościoła. Dlatego przeczytamy wybrane wersety z księgi proroka Daniela, który przeżył cały okres siedemdziesięciu lat niewoli babilońskiej (ok. 606-536 r. p.n.e.).

OSTATNI TYDZIEŃ DANIELA

„Siedemdziesiąt tygodni wyznaczono twojemu ludowi i twojemu miastu świętemu, aż dopełni się zbrodnia, przypieczętowany będzie grzech i zmazana wina, i przywrócona będzie wieczna sprawiedliwość, i potwierdzi się, widzenie i prorok i Najświętsze będzie namaszczone. Przeto wiedz i zrozum: Odkąd objawiło się słowo o ponownej odbudowie Jeruzalemu aż do Pomazańca-Księcia jest siedem tygodni, w ciągu sześćdziesięciu dwu tygodni znowu będą odbudowane z rynkiem i rowami miejskimi; a będą to ciężkie czasy. A po sześćdziesięciu dwóch tygodniach Pomazaniec będzie zabity i nie będzie go; lud księcia, który wkroczy, zniszczy miasto i świątynię, potem nadejdzie jego koniec w powodzi i aż do końca będzie wojna i postanowione spustoszenie. I zawrze ścisłe przymierze z wieloma na jeden tydzień, w połowie tygodnia zniesie ofiary krwawe i z pokarmów. A w świątyni stanie obraz obrzydliwości, który sprawi spustoszenie, dopóki nie nadejdzie wyznaczony kres spustoszenia” (Dan. 9,24-27).

Chcielibyśmy się nieco przyjrzeć temu niełatwemu do zrozumienia tekstowi. Ma on decydujące znaczenie, jeśli chodzi o zrozumienie wszelkich proroctw, które spełnią się w czasie między pochwyceniem wierzących a początkiem Nowego Przymierza (znanego też jako Tysiącletnie Królestw). Odcinek ten daje nam do ręki klucz do zrozumienia tego, tak bardzo bogatego w wydarzenia okresu.

Zamiast bogatego wyjaśnienia, chciałbym przeczytać ten tekst na swój sposób, dodając czasami krótkie wyjaśnienia:

Wiersz 24: „Siedemdziesiąt tygodni lat[10], a więc musi jeszcze upłynąć 490 lat, Danielu, które dotyczą narodu izraelskiego i miasta Jerozolimy. Po tym okresie ustanie ciągłe gardzenie Bożym zakonem i trwanie w grzechu przez naród izraelski. Naród ten zostanie przyjęty przez Boga na mocy śmierci krzyżowej Pana Jezusa (tak samo, jak wszyscy narodzeni na nowo chrześcijanie obecnej doby). W tym samym czasie, Bóg zapoczątkuje wieczne Królestwo (to znaczy trwające tysiąc lat Nowe Przymierze znane też jako Tysiącletnie Królestwo), w którym panuje sprawiedliwość. Wypełnią się w tym czasie wszystkie wcześniejsze proroctwa. Świątynia (z Ezechiela 40-48) będzie znów odbudowana i stanie się Bożym domem na ziemi)”.

Wiersz 25: „Zauważ rzecz następującą: Te 490 lat rozpoczyna się w momencie, w którym powstał plan o rozbudowie miasta Jerozolimy (co w rzeczywistości miało miejsce w roku 445 p.n.e., kiedy Nehemiasz przyszedł do króla Artakserksesa – król ten znany jest z historii jako Artakserkses, [przydomek] Longimanus – i przedstawił mu swoją prośbę o odbudowę miasta Jerozolimy; por. Neh. 2). Licząc od tego czasu aż do Mesjasza (słowo to oznacza Pomazany, po grecku Chrystus) jest to 7 i 62 tygodnie lat, tzn. 483 lata. Miasto Jerozolima zostało odbudowane w czasie silnego ucisku”. Wiersz 26: „Po 62 tygodniach lat, Chrystus zostanie zabity śmiercią krzyżową i nie będzie Go. Po tym, miasto Jerozolima i świątynia będzie zburzona przez księcia pewnego narodu, co będzie miało znaczącą rolę w czasach końcowych. Zniszczenie to będzie podobne do powodzi. Jerozolima zostanie zrównana z ziemią (miało to miejsce w 70 r. n.e., kiedy rzymski dowódca Tytus zajął miasto i zniszczył świątynię). Bóg rozproszy naród znajdujący się w Izraelu na wszystkie strony świata. Potem nastąpi dłuższa przerwa, o której nie ma tutaj mowy. Jednak w czasie końca, znów wybuchnie gwałtowna wojna; ze strony Boga jest postanowione, że nastąpi straszne spustoszenie”.

Wiersz 27: „Cesarstwo Rzymskie zostanie na nowo wzbudzone na bazie „Zjednoczonej Europy” i zawładnie nim potężny władca. Władca ten zawrze siedmioletni przyjacielski układ (układ wojskowy) z wieloma narodami. Większość narodu żydowskiego, która całkowicie odpadnie od Boga, będzie także miała godnego uwagi władcę, tj. antychrysta, który będzie ściśle związany z władcą rzymskim. W połowie owych siedmiu lat (czyli w połowie lat brakującego 70 tygodnia, czyli po 3 ½ roku), nagle ustanie służba ofiarnicza, poprzednio wprowadzona na nowo w Jerozolimie przez bogobojnych Żydów. Jest to moment, kiedy szatan zostanie strącony z nieba, a antychryst zasiądzie w świątyni i każe sobie oddawać cześć należną Bogu (por. Obj. 12 i 2 Tes. 2). Ponieważ to obrzydliwe bałwochwalstwo zastąpi składane w świątyni ofiary, Bóg sprowadzi na Izrael niszczyciela, który wykona Boży sąd na bezbożnych Żydach i wytępi ich. Jest to postanowione przez Boga i nie ma od tego żadnej ucieczki”.

Teraz podsumujmy raz jeszcze ten odcinek w kilku punktach:

1. Narodowi izraelskiemu przepowiedziano 490 lat. Po tym okresie nastąpi 1000-letnie Królestwo, czyli zacznie się Nowe Przymierze po zakończeniu tego 70. Tygodnia Daniela.

2. Po 483 latach nastąpi przerwa tego okresu, tj. po śmierci Mesjasza.

3. Po ukrzyżowaniu Mesjasza nastąpi zburzenie Jerozolimy i świątyni przez Rzymian.

4. Po przerwaniu okresu 490 lat (przerwa ta będzie trwała określony czas), nastąpi pod-pisanie siedmioletniego układu pomiędzy „zjednoczoną Europą” i Izraelem (prawdopodobnie pod przewodnictwem antychrysta).

5. Po upływie 3 ½ roku skończy się składanie ofiar w Jerozolimie z powodu postawienia w świątyni obrzydliwości.

6. W dalszym czasie nastąpi zniszczenie i spustoszenie z powodu tej obrzydliwości.

Obecnie, najważniejszym dla nas pytaniem jest: Kiedy nastąpi zawiązanie owego siedmioletniego układu?

Zauważyliśmy, że czas 490 lat upłynie przed nastaniem Nowego Przymierza, czyli Tysiącletniego Królestwa. Przez to staje się dla nas jasne, że proroctwo dotyczące owego układu jeszcze się nie wypełniło, gdyż Nowe Przymierze (tj. Tysiącletnie Królestwo) jeszcze się nie rozpoczęło.

Czy może się zdarzyć, że układ ten zostanie zawarty w momencie pochwycenia wierzących? Chociaż nie znajdujemy w Słowie Bożym na ten temat żadnych konkretnych danych czasowych, wydaje się, że wraz z zakończeniem się okresu Kościoła na ziemi, czyli wraz z pochwyceniem wierzących, Bóg bezpośrednio zajmie się na nowo swoim ziemskim ludem w taki sposób, że Duch Święty doprowadzi ludzi z tego narodu do żywej wiary w Boga. Jeżeli w obecnym czasie, jakiś Żyd szczerze nawróci się do Boga, będzie zaliczony do Kościoła chrześcijańskiego. Jest więc niemożliwe zachodzenie na siebie okresów, w których ludzie nawracają się i zostają przyłączeni do Kościoła, a Żydzi którzy uwierzą w Chrystusa, pozostają dalej Żydami (por. Gal. 3,28 i Kol. 3,11).

Może się też tak zdarzyć, że pochwycenie wierzących będzie mieć miejsce przed ostatnim tygodniem. Zastanawiające jest także, że przyjście Pana Jezusa po swój Kościół, i później w celu założenia Królestwa, widziane jest w Piśmie Świętym jako jedno przyjście, chociaż odbędzie się ono w różnych fazach. Nie chcemy i nie możemy w spojrzeniu na wydarzenie (czas, chwilę) przyjścia Pana w celu pochwycenia wierzących, mówić o konkretnym czasie. Na pewno jednak stanie się to przed okresem sądów.

WSTĄP TUTAJ

„Potem widziałem, a oto drzwi były otwarte w niebie, i głos poprzedni, który słyszałem, jakby głos trąby rozmawiającej ze mną, rzekł: Wstąp tutaj, a pokażę ci, co się ma stać potem”

(Obj. 4,1).

W rozdziale drugim i trzecim Objawienia Jana mieliśmy do czynienia z historią Kościoła w miniaturze. Wraz z wymienieniem nazwy ostatniego zboru – Laodycei – historia Kościoła kończy się. Bezpośrednio po tym, kiedy apostoł Jan otrzymał treść listów do siedmiu zborów, został wezwany do wstąpienia do nieba.

Jan widzi tam Boga siedzącego na swoim tronie, otoczonego przez 24 starców (rozdział 4), a następnie „Baranka jakby zabitego” (por. Obj. 5,6 – obraz Pana Jezusa Chrystusa), który bierze z ręki siedzącego na tronie, księgę zapisaną wewnątrz i zewnątrz, zapieczętowaną siedmioma pieczęciami (rozdział 5), aby następnie kolejno zerwać jej pieczęcie (rozdział 6). Każdorazowo przy tym rozgrywają się na ziemi niezwykłe wydarzenia (patrz: Dodatek III). W rozdziale 7 znajdujemy pewną wzmiankę, w której opisanych jest 144000 zapieczętowanych Żydów (jest to liczba symboliczna) i wielki tłum pochodzący z narodów (nie należy go mylić z wierzącymi, którzy już zostali pochwyceni). Obydwie grupy zostaną zachowane w czasie wielkiego ucisku i wejdą żywe do Nowego Przymierza, czyli Tysiącletniego Królestwa. Po tym, jak Baranek otworzył siódmą pieczęć, rozpoczęły się sądy zwiastowane przez siedem trąb (rozdział 8). Zakończeniem sądów są czasze gniewu z 16 rozdziału Objawienia, które dotkną ziemię z całą mocą bezpośrednio przed przyjściem Chrystusa w celu założenia Królestwa Pokoju.

Porównanie tego rozdziału z 24 rozdziałem Ewangelii Mateusza, zbliża nas do wyciągnięcia wniosku, że opisane w 6 rozdziale Objawienia wydarzenia, dotyczą pierwszej połowy ostatniego tygodnia Daniela, a te opisane w rozdziałach od 8 do 16 – drugiej połowy.

Czy we wstąpieniu Jana do nieba możemy widzieć wskazówkę na pochwycenie Kościoła do nieba? Historia Kościoła Bożego na ziemi zamknięta zostaje w 3 rozdziale Objawienia Jana, a w 6 rozdziale znajdujemy się już czasowo na początku ostatniego tygodnia Daniela. Jest to więc dla nas następny dowód na pochwycenie zgromadzenia przed sądami.

Pan Jezus mówi o różnicy między „początkiem boleści”, a jego „końcem” (Mat. 24,1-14). Może powinniśmy wysunąć taki wniosek, że czas 7 lat jest właśnie „godziną pokuszenia”, podczas gdy czas wielkiego ucisku ma związek z ostatnim okresem trzech i pół lat. Wyrażeniu „wielki ucisk” poświęcimy osobny rozdział.

Zanim zajmiemy się antychrystem, postacią odgrywającą jedną z głównych ról w czasach końca, powinniśmy zająć się wy-darzeniem, które wywrze znaczące piętno na drugie 3 ½ roku ucisku, i zapoczątkuje ten czas: będzie to strącenie szatana z nieba. W tym celu omówimy 12 rozdział Objawienia.

STRĄCENIE SZATANA Z NIEBA

„I wybuchła walka w niebie: Michał i aniołowie jego stoczyli bój ze smokiem. I walczył smok i aniołowie jego, lecz nie przemógł i nie było już dla nich miejsca w niebie. I zrzucony został ogromny smok, wąż starodawny, zwany diabłem i szatanem, który zwodzi cały świat; zrzucony został na ziemię, zrzuceni też zostali z nim jego aniołowie. Dlatego weselcie się, niebiosa, i wy, którzy w nich mieszkacie. Lecz biada ziemi i morzu, gdyż zstąpił do was diabeł pałający wielkim gniewem, bo wie, iż czasu ma niewiele” (Obj. 12,7-9.12).

Znaczenie powyższych wierszy jest następujące: na początku tego rozdziału widzimy naród izraelski w obrazie niewiasty, która jest krótko przed rozwiązaniem. Następnie rodzi syna, o którym jest napisane, że będzie rządził narodami laską żelazną, potem został on porwany do Boga i Jego tronu. Porównując ten tekst z Psalmem 2 nietrudno jest zauważyć, że synem tym jest Chrystus, pochodzący z narodu izraelskiego, który po śmierci krzyżowej wstąpił z powrotem do nieba, do Boga. Później czytamy o niewieście, że uciekła ona na pustynię, gdzie była zachowywana przez 1260 dni – to jest 3 ½ roku – (o tych wydarzeniach czytaj również w rozdziale „Wielki ucisk”). Powodem ucieczki niewiasty – jak czytamy w wierszach 13-17 – jest prześladowanie ze strony smoka, który został strącony na ziemię. Staje się więc jasne, że wraz ze strąceniem szatana i jego demonów (są to upadli aniołowie, którzy stanęli po jego stronie), rozpoczął się wielki ucisk.

Anioł Michał jest wspomniany w Biblii pięć razy: Daniela 10,13.21; 12,1; List Judy 9, Obj.12,7.

Miejsca te ukazują, że archanioł Michał jest tym, który w szczególności odpowiada za losy narodu izraelskiego. Michał i jego aniołowie są tymi, którzy stoczą walkę ze smokiem i jego demonami.

Smok nosi tutaj różne imiona:

a) SMOK: jako despotyczny władca i niszczyciel, przede wszystkim w stosunku do narodu izraelskiego (jest on zresztą tak nazywany tylko w Księdze Objawienia);

b) WĄŻ STARODAWNY: chytry zwodziciel

– 1 Moj. 3;

c) DIABEŁ: dosłownie „czyniący chaos”, próbujący niszczyć wszelki Boży porządek;

d) SZATAN: Boży przeciwnik.

Szatan aż do tego momentu [zrzucenia
go na ziemię (por. Obj.12,9)] miał dostęp do nieba, gdzie miał nawet możliwość przystępować do Boga, aby tam oskarżać wierzących. Głębokie wrażenie wywiera na nas dialog między Bogiem i szatanem, który znajdujemy w pierwszych rozdziałach Księgi Joba. Rozdziały te dają nam możliwość spojrzenia na to, jak szatan postępuje z ludźmi, ale również, jak postępuje Bóg, w którego rękach jest ostatecznie ziemia i mieszkający na niej ludzie. Teraz szatan ma uniemożliwiony dostęp do nieba, przed Boży tron. Od tego momentu, ziemia pozostaje miejscem jego działalności. Nad ziemią i morzem rozlega się głośne „biada”, gdyż diabeł został strącony na ziemię i będzie działał ze straszną wściekłością. On wie, że czas jego działania wynosi 3 ½ roku, po czym będzie uwięziony na 1000 lat (wczasie trwania Nowego Przymierza), a następnie wrzucony do otchłani (por. Obj. 20,1-3). Dlatego też będzie próbował razem ze swoimi demonami zwieść ludzi od Boga.

Cała jego wrogość skieruje się przede wszystkim w kierunku nielicznego narodu: starego narodu izraelskiego. Tak, jak przed 2000 lat próbował on rękami Heroda zniszczyć ten lud poprzez mord dzieci, tak również teraz będzie próbował wyniszczyć ten lud. Dokładnie mówiąc, jego wrogość będzie skierowana przeciwko wierzącym w Boga Żydom, których większa część podporządkuje się rządom antychrysta. Tak więc, od tego momentu nastąpi straszne prześladowanie wiernej resztki Izraela.

ANTYCHRYST

„Niech was w żaden sposób nikt nie zwodzi, bo [dzień ten nie nadejdzie], dopóki nie przyjdzie najpierw odstępstwo i nie objawi się człowiek grzechu, syn zatracenia, który się sprzeciwia i wynosi ponad wszystko, co nazywa się Bogiem lub tym, co odbiera cześć, tak że zasiądzie w świątyni Boga dowodząc, że sam jest Bogiem. Czy nie pamiętacie, jak mówiłem wam o tym, gdy wśród was przebywałem? Wiecie, co go teraz powstrzymuje, aby objawił się w swoim czasie. Albowiem już działa tajemnica bezbożności. Niech tylko ten, co teraz powstrzymuje, ustąpi miejsca, wówczas ukaże się Niegodziwiec, którego Pan Jezus zgładzi tchnieniem swoich ust i wniwecz obróci [samym] objawieniem swego przyjścia. Pojawieniu się jego towarzyszyć będzie działanie szatana, z całą mocą, wśród znaków i fałszywych cudów, [działanie] z wszelkim zwodzeniem ku nieprawości tych, którzy giną, ponieważ nie przyjęli miłości prawdy, aby dostąpić zbawienia. Dlatego Bóg dopuszcza działanie na nich oszustwa, tak iż uwierzą kłamstwu, aby byli osądzeni wszyscy, którzy nie uwierzyli prawdzie, ale upodobali sobie nieprawość“ (2.Tes. 2,3-12 BT).

W księdze Daniela 9 zetknęliśmy się już na krótko z antychrystem. Osoba ta będzie pełniła w czasach końca kluczową rolę. Jednym z najbardziej przekonywujących miejsc biblijnych, mówiącym o tym fakcie jest 2 List do Tesaloniczan.

Wierzący mieszkający w Tesalonikach słyszeli, jakoby miał się już rozpocząć okres sądów (nazwany tu „dniem Pańskim”). Paweł zdecydowanie to odrzuca i pokazuje, że „dzień” ten nie mógł już nastać, gdyż nie nastąpiło pełne odstępstwo. Szczególnym znakiem odstępstwa będzie objawienie się antychrysta, który nazywany jest w tym liście „synem niegodziwości”, „synem zatracenia”, a nieco dalej „mocą nieprawości”.

Antychryst zasiądzie w świątyni i zażąda okazywania sobie boskiej czci. Odstępstwo rozpocznie się więc objawieniem antychrysta. Nie będzie mógł on jednak tak długo oficjalnie wystąpić, aż to, co go „powstrzymuje, zejdzie z pola”. Uważam, wraz z wieloma wykładowcami Pisma Świętego, że chodzi tutaj o Kościół, w którym mieszka Duch Święty. Po pochwyceniu Kościoła, zło wyleje się jak woda z przerwanej tamy i to nie tylko na skutek nadzwyczajnego działania antychrysta. Będąc w sile szatana, wśród pełnych mocy znaków i cudów kłamstw, pociągnie on wielką rzeszę ludzi do całkowitego odstępstwa od Boga.

Opisany jest tu także jego koniec: Pan Jezus zabije go tchnieniem ust swoich, jak będziemy to później szczegółowo rozważali w Księdze Objawienia 19,19-21.

W tym miejscu jednak jest nam pokazany jeszcze jeden ważny szczegół, który nie może umknąć naszej uwadze. Wiersze 10 i 11 mówią wyraźnie, że ludzie, którzy w obecnym czasie łaski, nie przyjmą ewangelii o Jezusie Chrystusie – nie przyjmą „miłości prawdy” – nie będą już mieli żadnej okazji nawrócić się w tym strasznym, odstępczym okresie. Bóg sam znieczuli ich serca przez działanie „ostrego obłędu kłamstwa” tak, że nie będą mogli uczynić nic innego, jak tylko uwierzyć kłamstwu. Staną się ofiarą strasznego zwiedzenia. W tym leży poważne ostrzeżenie, że człowiek nie może nawrócić się do Boga, kiedy chce, lecz wtedy, gdy sam Bóg daje mu do tego sposobność.

Udowadnialiśmy już krótko, że antychryst zostanie królem Izraela, a także, że będzie związany z władcą Europy Zachodniej. W przeszłości niektórzy niesłusznie uważali, że antychryst i przywódca Zachodniej Europy to ta sama osoba. Przez to zostało rozwodnionych wiele proroczych wypowiedzi. Z 13 rozdziału Objawienia widzimy wyraźnie, że chodzi tu jednak o dwie różne osoby. O władcy Europy, nazwanym w Objawieniu „zwierzęciem”, będziemy jeszcze oddzielnie mówić.

Antychryst jest osobą, o której Pan Jezus powiedział: „Ja przyszedłem w imieniu Ojca mego, a wy mnie nie przyjmujecie; jeśli kto inny przyjdzie we własnym imieniu tego przyjmiecie” (Jana 5,43). Oczekiwanie Mesjasza dla Izraela odgrywa obecnie wśród ortodoksyjnych Żydów znaczącą rolę. Naród żydowski odrzucił prawdziwego Mesjasza przed dwoma tysiącami lat, jednak większa część Izraela przyjmie antychrysta jako swojego Mesjasza w czasach końcowych.

Chcemy teraz na krótko skierować się do Obj. 13,11-16 mówiącego o antychryście. Apostoł Jan widzi tam antychrysta w obrazie zwierzęcia mającego dwa rogi, podobne do baranich, przychodzi więc pod przykryciem Mesjasza, prawdziwego Baranka Bożego – jednak mówi tak, jak smok: jest on rzecznikiem (tubą) szatana. A zatem antychryst nie będzie tylko odzwierciedlał mocy politycznej, lecz będzie także głową wrogiej chrześcijaństwu religii żydowskiej ostatnich dni. Poprzez nią pociągnie on ludzi na drogę szatańskiej nauki, co wynika nie tylko z tego, że w dalszej części Objawienia, antychryst nazwany jest ciągle „fałszywym prorokiem”. On użyje całej swojej mocy i wpływów, aby znieważyć Boga i zdyskredytować Chrystusa.

Reasumując, chcemy raz jeszcze przywołać różnorodne imiona antychrysta:

1. Król: tak nazwany jest w Daniela 11,36-39. W czasach końca będzie on kierującą głową w Izraelu i zostanie przyjęty przez ludzi jako obiecany Mesjasz.

2. Człowiek grzechu, syn zatracenia, bezbożnik: tak nazywa go Paweł w 2 Tes. 2,3-4 i mówi tam, że będzie się wywyższał ponad wszystko, co nazywa się Bogiem lub jest przedmiotem boskiej czci. Każe sobie oddawać cześć należną Bogu i zasiądzie w świątyni.

3. Antychryst: tak nazywa go apostoł Jan w swoim 1 Liście 2,18.22.

4. Fałszywy prorok: jest to jego imię począwszy od Objawienia 13 a następnie 16,13; 19,20; 20,10.

Kiedy już kilkakrotnie wspomnieliśmy
o czasie „wielkiego ucisku”, teraz nadszedł czas, aby odpowiedzieć na pytanie: Co Pismo mówi na ten temat?

WIELKI UCISK

„A ta Ewangelia o królestwie będzie głoszona po całej ziemi, na świadectwo wszystkim narodom. I wtedy nadejdzie koniec. Gdy więc ujrzycie »ohydę spustoszenia«, o której mówi prorok Daniel, zalegającą miejsce święte – kto czyta, niech rozumie – wtedy ci, którzy będą w Judei, niech uciekają w góry! Kto będzie na dachu, niech nie schodzi, by zabrać rzeczy z domu. A kto będzie na polu, niech nie wraca, żeby wziąć swój płaszcz. Biada zaś brzemiennym i karmiącym w owe dni! A módlcie się, żeby ucieczka wasza nie wypadła w zimie albo w szabat. Będzie bowiem wówczas wielki ucisk, jakiego nie było od początku świata aż dotąd i nigdy nie będzie. Gdyby ów czas nie został skrócony, nikt by nie ocalał. Lecz z powodu wybranych ów czas zostanie skrócony. Wtedy jeśliby wam kto powiedział: »Oto tu jest Mesjasz« albo: »Tam«, nie wierzcie! Powstaną bowiem fałszywi mesjasze i fałszywi prorocy i działać będą wielkie znaki i cuda, by w błąd wprowadzić, jeśli to możliwe, także wybranych”. (Mat. 24,14-24 BT)

Pan Jezus mówi tutaj o ohydzie (o bożku będącym przedmiotem czci), o którym czytaliśmy w Starym Testamencie w Księdze Daniela 9,27. Teraz dowiadujemy się, że ten ohydny bożek będzie wystawiony w świętym miejscu. Tym bożkiem jest posąg, który będzie postawiony pierwszemu zwierzęciu z inicjatywy antychrysta. Posągowi temu, antychryst tchnie swego ducha, co spowoduje, że posąg będzie mógł nawet mówić (Obj. 13,15). Będzie on wystawiony w świątyni i czczony. Z porównania Księgi Daniela 9 i Ewangelii Mateusza 24, możemy wyciągnąć wniosek, że stanie się to w połowie ostatniego tygodnia, kiedy nastąpi koniec składania ofiar z powodu wystawienia posągu w świątyni. Jest to bardzo wyraźnie przedstawione w Daniela 12,11: „Od czasu zniesienia stałej ofiary codziennej i postawienia obrzydliwości spustoszenia upłynie tysiąc dwieście dziewięćdziesiąt dni”[11].

W tym momencie rozpocznie się wielki ucisk. Okres ten jest w Objawieniu nazywany bardzo różnie:

1. 1260 dni (to jest 3½ roku, jeśli przyjmiemy dla jednego miesiąca 30 dni)[12].

2. 42 miesiące (tak samo 3½ roku)[13].

3. czas, czasy i połowa czasu (przy zastosowaniu reguły [czas = rok] znów otrzymujemy 3½ roku)[14].

Wypowiedź Pana Jezusa z Mat. 24,15-18 można zrozumieć jako wezwanie skierowane do ludzi mieszkających w Judei, do jak najszybszego jej opuszczenia i ucieczki w góry, w momencie rozpoczęcia okresu wielkiego ucisku. Ucieczka powinna się odbyć bez jakiegokolwiek ociągania: kto będzie właśnie na dachu swojego domu, kiedy usłyszy wiadomość o wystawieniu strasznego bożka w świątyni, niech ucieka zewnętrznymi schodami, niech już nie wchodzi do domu, aby jeszcze coś z sobą zabrać. Kto by pracował w polu i np. położyłby na jego skraju swoje ubranie, nie powinien po nie wracać. Biada, powiedziane jest, ciężarnym i karmiącym matkom, gdyż będą one bardzo obciążone w czasie ucieczki. Poza tym ludzie powinni się modlić, aby ich ucieczka nie nastąpiła w szabat lub w czasie zimy. Trudności rozpoczynającego się ucisku przewyższą wszystko, co ludzie kiedykolwiek przeżyli na ziemi podczas katastrof.

O jakich ludziach jest mowa w słowach: „Kto czyta niech uważa?”. Muszą to być ci Żydzi żyjący w Izraelu, którzy podczas tego czasu, będą czytać oficjalnie nie tylko Stary, ale także Nowy Testament, którzy sercem nawrócili się do Boga; będą oni później nazwani wybranymi[15]. Do nich skierowane jest to wezwanie do ucieczki.

Dlaczego mają oni jednak pośpiesznie opuścić Izrael? W tym samym czasie, w którym zasiądzie w świątyni antychryst (ohyda spustoszenia), rozpocznie się brutalne prześladowanie tych wszystkich, którzy zostali rozpoznani jako bojący się Boga. Będzie więc wielu męczenników z okresu pierwszych 3½ lat, o czym wiemy z Obj. 6,9-11, jednak to, co wydarzy się później, wraz z nastaniem wielkiego ucisku, będzie nieporównywalne z wcześniejszymi prześladowaniami. Kto będzie się wzbraniał oddać pokłon obrazowi i zechce odłączyć się od bałwochwalstwa, będzie musiał przypłacić to życiem (Obj. 13,15-17). Naturalnie, większa część narodu izraelskiego przyjmie antychrysta jako Mesjasza i będzie uczestniczyła we wprowadzonym kulcie uwielbiania. Nie zapominajmy, że szatan i jego demony zostaną strąceni w tym czasie na ziemię.

To jest powodem, dla którego Bóg wzywa swoich wybranych, by opuścili swój kraj bez ociągania. Chodzi przy tym o godziny. W ten sposób, Bóg uchroni swoich przed „wieloma”, mianowicie przed bezbożnymi Żydami będącymi pod kierownictwem antychrysta. Bóg wyprowadzi w ten sposób wielką część swoich wybranych w bezpieczne miejsce. Miejsca, które opisują to dokładnie, znajdujemy w Obj. 12,6.13-17; Ps. 60,8 oraz Iz. 16,4.

Większość ludu jednak nie ucieknie, gdyż będzie się bezpiecznie czuła po rządami antychrysta dlatego, że zawarte zostanie przymierze pomiędzy „nadchodzącym księciem” – władcą „Zjednoczonej Europy” i Izraelem (Dan. 9,26.27). O przymierzu tym wzmiankuje także Iz. 28,15: Ponieważ mówicie: „Zawarliśmy przymierze ze śmiercią i z krainą umarłych mamy umowę, więc gdy nadejdzie klęska potopu, nie dosięgnie nas, gdyż kłamstwo uczyniliśmy naszym schronieniem i ukryliśmy się pod fałszem”. Pomimo tego, Bóg sam zatroszczy się w tych ciemnych dniach o jasne świadectwo

swojej prawicy. On wzbudzi dwóch świadków wyposażonych w szczególną moc. Będą oni prorokować przez cały czas ucisku. Będą niszczyć swoich wrogów ogniem, a w końcu zamkną niebo i nie będzie padać, a wodę zamienią w krew. W końcu jednak świadkowie ci zostaną zabici, lecz po trzech i pół dniach zmartwychwstaną i zostaną wzięci do nieba (Obj. 11,1-12).

Czas wielkiego ucisku, w którym będzie miało miejsce przede wszystkim okropne bałwochwalstwo i prześladowanie wybranych Bożych, skończy się. Będzie on skrócony do okresu 3½ lat. Bóg postanowił o tym już wcześniej, natomiast informacje o sposobie zakończenia tego okresu możemy znaleźć w proroctwach Słowa Bożego.

Bóg wprowadzi do kraju wroga (w Iz. 28,15 nazwany jest on „klęską potopu – potopem wrogów”), który przejdzie przez cały kraj z niesamowitą siłą (por. Iz. 28,18-22). Zwróćmy uwagę na słowo „postanowiona” (w. 22), które często znajdujemy w Księdze Daniela 9. Słowo to znajdujemy także w Izajasza 10,23 i tam jest użyte w związku z opisem prastarego wroga Izraela – Asyrii. Temu właśnie wrogowi, Bóg pozwoli w czasach ostatnich raz jeszcze rozpocząć wojnę z Izraelem. W tym momencie rozegrają się ostatnie wydarzenia.

KIM JEST ASYRIA?

„Biada Asyryjczykowi, lasce mojego gniewu, w którego ręku jest rózga mojej zawziętości. Poślę go przeciwko narodowi niegodziwemu i przeciwko ludowi mojego gniewu powołam go (…). I stanie się, że gdy Pan dokona całego swojego dzieła na górze Syjon i w Jeruzalemie, wtedy ukarze owoc pychy serca króla asyryjskiego i chełpliwą wyniosłość jego oczu. Bo, choćby twój lud, Izraelu, był tak liczny jak piasek morski, tylko resztka z niego się nawróci. Zagłada jest postanowiona zgodnie z pełnią sprawiedliwości. Gdyż, jak jest postanowione, Wszechmocny, Pan Zastępów dokona zagłady na całej ziemi” (Iz. 10,5.6.12.22.23).

Kto w tych proroctwach pełni rolę pustoszyciela, Bożej laski, która wykona sąd nad bezbożnymi Żydami? Odpowiedź znajdujemy w Księdze Izajasza 10, gdzie czytamy, że w przeszłości był to nikt inny jak światowe Królestwo (Imperium) Asyrii, które poprzedzało Królestwo (Imperium) Babilońskie. Izajasz żył i działał ok. 760 do 700 lat przed Chrystusem. On był tym, który przepowiedział sąd nad Izraelem, szczególnie nad dziesięcioma plemionami Królestwa Północnego ze stolicą w Samarii, gdyż lud ten bardzo zgrzeszył przeciwko Bogu. I stało się tak, jak Bóg przepowiedział: Asyryjczyk najechał na Królestwo Północne i po trzech latach oblężenia (w latach 722 lub 721 roku p. n.e.) uprowadził mieszkańców do niewoli, z której owych dziesięć plemion już nigdy nie powróciło (por. 2 Królewska 17).

Jednak proroctwa dotyczące Asyryjczyków wypełniły się jedynie w części, gdyż Bóg w swoim wielkim miłosierdziu oszczędził przed zniszczeniem swój naród. W czasie ostatecznym, proroctwa te wypełnią się jednak do samego końca.

Jeśli badamy poszczególne księgi prorockie, w których zwiastowany jest sąd nad Bożym narodem, to chcąc się dowiedzieć, kto jest wielkim wrogiem Izraela, dochodzimy do następujących wniosków: u proroków, którzy prorokowali tuż przed ostatnim oblężeniem Jerozolimy w roku 588 p.n.e.[16] (nazywa się ich także AMMI-prorokami, tzn. „prorokami mojego ludu”), tym wrogiem jest Asyria; u proroków prorokujących w czasie niewoli lub w okresie tzw. „czasu narodów”[17] (LO-AMMI-prorocy, tzn. prorocy „nie mojego ludu”) wrogiem tym jest „król z północy” (Dan. 11,40-45), a w Ezechielu „król krańców północy” (Ezech. 38 i 39). Z tego wnioskujemy, że Asyria jest tym samym wrogiem, co obydwaj królowie z północy i z krańców północy. Prorok Joel w 2,20 nazywa Asyrię „wrogiem [przychodzącym] z północy”.

Obszar ówczesnego Królestwa (Imperium) Asyrii obejmuje obszar dzisiejszej Syrii, Iraku, Jordanii, Libanu i część Turcji oraz Iranu. Stolicą Asyrii była wtedy Niniwa, na północy dzisiejszego Iraku, leżąca niedaleko miasta Mosul.

Pisząc powyższe słowa dotyczące Asyrii, znajdujemy się dalej w czasie wielkiego ucisku. Kiedy król z północy najedzie na Izrael, będzie to oznaczało, że czas ucisku dobiega końca. Myślę, że oblężenie przez króla z północy będzie trwało pięć miesięcy, gdyż w Objawieniu Jana 9,1-11 znajdujemy opis tego najazdu.

W wierszu 4 napisane jest, że ludzie, którzy nie mieli pieczęci na czole – a są to bezbożni Żydzi – będą przedmiotem tego sądu. Znajdujemy tam także wzmiankę o okresie pięciu miesięcy, w którym to ludzie ci będą dręczeni (wiersz 5). Oznacza to, że w tym momencie mija już okres trzech lat wielkiego ucisku i znajdujemy się bezpośrednio przed ostatnimi wielkimi wydarzeniami kończącymi okres czasów końca.

Chcielibyśmy się teraz szczegółowo zająć najazdem króla północy i dlatego otwórzmy Księgę Daniela 11,40-45.

KRÓL PÓŁNOCY

„A w czasach ostatecznych zetrze się z nim król południa. Lecz król północy uderzy na niego z wozami, jeźdźcami i z wielu okrętami; wtargnie do krajów i zaleje je jak powódź. Wtargnie i do prześlicznej ziemi, a wtedy padną dziesiątki tysięcy; lecz rąk jego ujdą: Edom i Moab, i główna część Amonitów. A gdy wyciągnie swoją rękę po kraje, nawet ziemia egipska nie ocaleje. Opanuje on skarby złota i srebra i wszystkie klejnoty egipskie. Libijczycy i Kuszyci pójdą w jego orszaku. Wtem przestraszą go wieści ze wschodu i północy, dlatego wyruszy w wielkiej złości, aby wygubić i wytępić wielu. I rozbije wspaniałe swoje namioty między morzem i prześliczną świętą górą. Wtedy dojdzie do swojego kresu i nikt mu nie pomoże. (Daniel 11,40-45).

W wierszach tych czytamy najpierw o sporze pomiędzy królem z południa (jest to Egipt), a „nim” (antychrystem), który jest opisany bezpośrednio przed tym czasem (Dan. 11,36-39). Jednak krótko po tym, albo prawie równocześnie, wmiesza się w ten spór król północy (może to być Syria razem z innym krajem arabskim[18]) i uczyni to w bardzo zdecydowany sposób, porównany tu z wszystko niszczącą powodzią (por. Izaj. 8,7.8; 10,22; 28,17; Dan. 9,27). Atak ten nastąpi zarówno od strony lądu, jak i morza. Powódź ta nie ogarnie jedynie Izraela, nazwanego w powyższym tekście „prześliczną ziemią”, lecz także inne kraje. Król północy będzie pełnił w tej ostatniej walce dominującą rolę.

Trzy kraje nie dają się pociągnąć wściekłości tego króla: Edom, Moab i część Amonitów. Te trzy kraje znajdują się na terenie dzisiejszej Jordanii. Czy jest to obszar, na którym Bóg ocali resztkę Izraela od niechybnej zguby? Może tak być, że Edom jest proroczą nazwą Arabii Saudyjskiej, lecz nie chcemy na ten temat czynić żadnych spekulacji.

Kiedy król północy najedzie Izrael i zrówna ją z ziemią, uderzy również na Egipt i zada mu gwałt. W tym najeździe, król północy otrzyma wsparcie Libii i Etiopii, krajów północnych i północnej Afryki. Wtedy nagle dojdą go wieści ze „wschodu i północy” i wzbudzą w nim grozę.

Zanim zajmiemy się pytaniem dotyczącym treści tych wieści, zamknijmy rozważanie tego małego fragmentu z Daniela 11: król północy przerwie zwycięski pochód w Egipcie i zawróci pieniąc się ze złości, aby dokonać następnych wielkich zniszczeń. Zanim jednak przejdzie do nowych ataków, rozbije on „wspaniałe swoje namioty” (rodzaj kwatery głównej) między morzem (tj. Morzem Śródziemnym) i prześliczną górą świętą. Osiądzie on niedaleko Jerozolimy w celu ponownego jej zaatakowania, po uprzednim częściowym jej zajęciu, (por. Zach. 14,2) i ostatecznego, całkowitego zniszczenia.

Jednak nagle (wkrótce) nastąpi jego koniec i nikt mu nie przyjdzie z pomocą.

Teraz chcemy krótko skierować nasze myśli na „przychodzącego księcia”, o którym mowa jest w Księdze Daniela 9,27 oraz w Objawieniu Jana 13,1-8, które nazywa go zwierzęciem.

ZWIERZĘ – LUB – „ZJEDNOCZONA EUROPA”

„I widziałem wychodzące z morza zwierzę, które miało dziesięć rogów i siedem głów, a na rogach jego dziesięć diademów, a na głowach jego bluźniercze imiona. A zwierzę, które widziałem, było podobne do pantery, a nogi jego jak u niedźwiedzia, a paszcza jego jak paszcza lwa. I przekazał mu smok siłę swoją i tron swój, i wielką moc. A jedna z głów jego była śmiertelnie raniona, lecz śmiertelna rana jego była wygojona. I cała ziemia szła w podziwie za tym zwierzęciem. I oddali pokłon smokowi za to, że dał zwierzęciu moc, a także zwierzęciu oddali pokłon, mówiąc: Któż jest podobny do zwierzęcia i któż może z nim walczyć? I dano mu paszczę mówiącą rzeczy wyniosłe i bluźniercze, dano mu też moc działania przez czterdzieści i dwa miesiące. I otworzyło paszczę swoją, by bluźnić przeciwko Bogu, bluźnić przeciwko imieniu jego i przybytkowi jego, przeciwko tym, którzy mieszkają w niebie. I dozwolono mu wszcząć walkę ze świętymi i zwyciężać ich; dano mu też władzę nad wszystkimi plemionami i ludami, i językami, i narodami. I oddadzą mu pokłon wszyscy mieszkańcy ziemi, każdy, którego imię nie jest od założenia świata zapisane w księdze życia Baranka, który został zabity (Objawienie 13,1-8).

Jan stoi nad brzegiem morza i widzi wychodzące z morza zwierzę. Morze w Słowie Bożym przedstawia niespokojne narody (Iz. 17,12.13; Ezech. 26,3; Łuk. 21,25.26; Obj. 17,15). W Obj. 11,7

jest mowa o tym zwierzęciu, że powstaje z otchłani: posiada satanistyczne pochodzenie.

Zwierzę ma dziesięć rogów co jest obrazem dziesięciu królów, którzy w ostatniej fazie obejmą władzę ze zwierzęciem (Obj. 17,12.14). Za tym wszystkim stoi szatan, nazwany tutaj smokiem, który udzieli zwierzęciu ogromnej mocy. Poza tym zwierzę ma siedem głów, co wskazuje na nadzwyczajną inteligencję. Ten potężny władca wykorzysta swoją moc, duchowe zdolności i okultystyczne siły przede wszystkim w tym celu, aby bluźnić Bogu oraz pociągnąć do upadku wielu ludzi – będzie to czynił z wielką brutalnością.

Zwierzę to będzie posiadało cechy trzech zwierząt: będzie podobne do pantery (albo leoparda), będzie posiadało nogi niedźwiedzia oraz paszczę lwa. Na pewno symbole te łączą się z tym, co widział i opisywał Daniel (Dan. 7). Tamte zwierzęta są obrazem czterech po sobie następujących królestw świata: Babilonii, Medo-Persji, Grecji i Rzymu. Podczas opisu ostatniego zwierzęcia, dokonanego przez Daniela, nie pojawiają się co prawda głowy, ale zauważamy ponownie dziesięć rogów.

Jan zauważył, że jedna z głów miała śmiertelną ranę, która – ku wielkiemu zdziwieniu całej ludzkości – została uzdrowiona. Skutkiem tego, wielkie masy ludzkie stały się czcicielami smoka i chwalcami zwierzęcia.

Zwierzę to nie jest jedynie obrazem jakiegoś królestwa, lecz przede wszystkim osoby, która jest uosobieniem jego mocy. Chodzi o władcę panującego nad połową dawnego (zachodniego) – Cesarstwa Rzymskiego. Czy może to być coś innego niż „zjednoczona Europa”, która w ostatniej fazie będzie składała się z dziesięciu królestw?”[19].

Zwierzęciu dano możliwość rządzić bez przeszkód przez 42 miesiące. Jest to znowu okres wielkiego ucisku. Zwierzę będzie w tym czasie prowadzić wojnę przeciwko świętym. Wielu z tych, którzy pozostaną wierni Bogu, zapłaci to życiem. Bóg zezwoli zwierzęciu zwyciężyć wielu świętych, tzn. zamordować. Oni zmartwychwstaną na początku Nowego Przymierza czyli Tysiącletniego Królestwa (Obj. 20,4; zob. dalej).

W momencie zjednoczenia (lub utworzenia federacji), Europa będzie największą siłą na ziemi, gdyż już w tej chwili jest najważniejszym blokiem gospodarczym i w jej ręku jest około 40% światowego handlu. Po zjednoczeniu będzie także znaczącą siłą polityczną.

Później zobaczymy, jak to wielkie zjednoczone królestwo sprzeciwi się Bogu, będzie walczyć nawet z Panem Jezusem.

Jest to tematem Psalmu 2 i byłoby słusznym, zadanie sobie trudu przeczytania go. Zauważmy w tym urywku różnorodne grupy lub mówców:

W Psalmie 2,1.2 czytamy: „Czemuż to burzą się narody, a ludy myślą o próżnych rzeczach? Powstają królowie ziemscy i książęta zmawiają się społem przeciw Panu i Pomazańcowi jego” .

Wiersz 3: Teraz psalmista cytuje tych konspiratorów: „Zerwijmy ich więzy i zrzućmy z siebie ich pęta!” .

Wiersz 4.5: Psalmista opisuje Bożą reakcję na ten postępek: „Ten, który mieszka w niebie, śmieje się z nich. Pan im urąga. Wtedy przemówi do nich w gniewie swoim i gwałtownością swoją przerazi ich” .

Wiersz 6: Teraz Bóg sam wypowiada postanowienie Boże o swoim Synu: „Ja ustanowiłem króla mego na Syjonie, świętej górze mojej”.

Wiersze 7-9: Do słowa dochodzi Mesjasz i mówi: „Ogłoszę zarządzenie Pana: Rzekł do mnie: Synem moim jesteś, dziś cię zrodziłem. Proś mnie, a dam ci narody w dziedzictwo i krańce świata w posiadanie. Rozgromisz je berłem żelaznym, roztłuczesz jak naczynie gliniane”.

Wiersze 10-12: W końcu sam psalmista żąda od królów, aby dobrowolnie podporządkowali się pod panowanie Chrystusa: „Bądźcie więc teraz rozsądni, królowie, przyjmijcie przestrogę, sędziowie ziemi! Służcie Panu z bojaźnią i weselcie się, z drżeniem złóżcie mu hołd! Aby się nie rozgniewał i abyście nie zgubili drogi, bo łatwo płonie gniewem. Szczęśliwi wszyscy, którzy mu ufają!”.

BITWA ARMAGEDON

„A szósty wylał czaszę swoją na wielką rzekę Eufrat; i wyschła jej woda, aby można było przygotować drogę dla królów ze wschodu słońca. I widziałem trzy duchy nieczyste jakby żaby wychodzące z paszczy smoka i z paszczy zwierzęcia, i z ust fałszywego proroka; a są to czyniące cuda duchy demonów, które idą do królów całego świata, aby ich zgromadzić na wojnę w ów wielki dzień Boga Wszechmogącego. Oto przychodzę jak złodziej; błogosławiony ten, który czuwa i pilnuje szat swoich, aby nie chodzić nago i aby nie widziano sromoty jego. I zgromadził ich na miejscu, które po hebrajsku nazywa się Armagedon” (Obj. 16,12-16).

Kiedy szósty anioł wylewa kolejną czaszę gniewu, znajdujemy się już prawie w końcowej fazie wielkiego ucisku. Przeminęły już sądy trwające w pierwszych 3½ latach, związane z otwarciem pieczęci i trwa już drugie 3½ roku sądów następujących po zabrzmieniu trąb. Wylanie czasz gniewu nastąpi bezpośrednio przed przyjściem Pana.

W momencie rozpoczęcia kolejnego sądu Bożego następującego po wylaniu szóstej, przedostatniej czaszy gniewu, nastąpi bezprecedensowe zgromadzenie wojsk na równinie Armagedon (jest to grecko-łacińska nazwa wzgórz Megiddo leżących w południowo wschodniej równinie Jezreel, która znajduje się w północnym Izraelu między pogórzem Galilei i Samarii i rozciąga się do Morza Czerwonego. Obok miejscowości Megiddo leży znane miejsce walk, gdzie zginęło wielu królów w czasach ST (por. Sędz. 4; 5,19; 6,33; 7,1; 1 Sam. 31,1-7; 2 Król. 9,27;). Megiddo było za czasów Salomona ważnym strategicznym miejscem (1 Król. 9,15-19).

Szósta czasza będzie wylana na Eufrat, przez co ulegnie on wyschnięciu i otworzy drogę dla przejścia królów, którzy przyjdą do Izraela od strony wschodu słońca. Rzeka Eufrat wypływa z dwóch źródeł po wschodniej stronie dzisiejszej Turcji, płynie przez Syrię, potem przez Irak i zlewa się z Tygrysem w rzekę Schatt el-Arab, będącej niedaleko perskiego miasta Abadan w Zatoce Perskiej.

Fakt, że królowie ze wschodu nie są wymienieni z imienia, utrudnia wyjaśnienie całej sprawy. Jeśli czyta się na ten temat liczne komentarze biblijne stwierdza się, że istnieje na ten temat wiele różnych poglądów. My chcielibyśmy to pytanie pozostawić otwartym. Może chodzić tu o królów dalszych państw arabskich lub o inne narody, leżące dalej na wschodzie. Jedno jest jednak pewne: przy wylaniu ostatniej czaszy sądu [Bożego], chodzi o triumfalny marsz wojsk w kierunku Izraela.

W wierszach od 13-16 czytamy, jak pod wpływem smoka (szatana), zwierzę (przywódca zjednoczonej Europy) oraz fałszywy prorok (antychryst) zareagują na ten triumfalny marsz. Jan widzi, jak z paszczy smoka wychodzą trzy nieczyste duchy podobne do żab. Te duchy są duchami demonów, które czynią cuda (por. 2 plagę egipską z 2 Moj. 8,1-7), a następnie zgromadzą wszystkich królów ziemi na równinie Armagedon. Ukaże się tam cała pełnia trójcy złego.

Kim są królowie całego świata? Wyrażenie

„całego świata” oznacza dosłownie „wszystkich mieszkających”. Jest to wyrażenie, które znajdujemy także w Łukasza 2,1 gdzie chodzi o mieszkańców ówczesnego Cesarstwa Rzymskiego. To daje nam klucz do zrozumienia, że chodzi o dziesięciu władców odrestaurowanego Cesarstwa Rzymskiego („Zjednoczonej Europy” – Obj. 17,12-14).

Wiersz 15 ukazuje wyraźnie czasowy związek pomiędzy tą wojną i objawieniem się Chrystusa w dniu Pańskim (1 Tes. 5,2; Obj. 3,3). Szczęśliwi ci, którzy oczekują przyjścia Chrystusa i zastali Go czuwając. Porównanie z Obj. 19,19.20 wskazuje, że Armagedon jest miejscem, na którym Chrystus unicestwi wojska Europy. Będzie to tematem następnego fragmentu.

CHRYSTUS ROZLICZA SIĘ

Z OBYDWOMA ZWIERZĘTAMI I ICH WASALAMI

„I widziałem jednego anioła stojącego w słońcu; i zawołał głosem donośnym, mówiąc wszystkim ptakom latającym środkiem nieba: Nuże, zbierzcie się na wielką ucztę Bożą, by jeść ciała królów i ciała wodzów, i ciała mocarzy, i ciała koni oraz ich jeźdźców, i ciała wszystkich wolnych i niewolników, małych i wielkich. I widziałem zwierzę i królów ziemi, i wojska ich, zebrane, by stoczyć bój z tym, który siedział na koniu, oraz z jego wojskiem. I pojmane zostało zwierzę, a wraz z nim fałszywy prorok, który przed nim czynił cuda, jakimi zwiódł tych, którzy przyjęli znamię zwierzęcia i oddawali pokłon posągowi jego. Zostali oni obaj wrzuceni żywcem do jeziora ognistego, gorejącego siarką. A pozostali byli pobici mieczem wychodzącym z ust jeźdźca na koniu, i wszystkie ptaki nasyciły się ich ciałami” (Obj. 19:17-21).

Wiersze te podają nam informację o końcu zwierzęcia, silnego władcy Europy, o końcu antychrysta i dziesięciu królów z ich siłami zbrojnymi. Później, gdy miało już miejsce wesele Baranka (Chrystusa) ze swoją Oblubienicą (rozdz. 19,6-10), Jan widzi, jak Chrystus wraz z wojskami niebieskimi zstępuje z nieba, aby dokonać sądu.

Następnie Jan widzi anioła stojącego w słońcu, a wskazuje to na wielki autorytet, który wkrótce będzie miał ogromne znaczenie. W obrazowej mowie Objawienia, zwołane zostają ptaki niebieskie, aby zgromadziły się na wielką ucztę. Ta wielka uczta będzie miała miejsce w wielkim Bożym dniu, dniu Wszechmogącego (por. Obj. 16,14).

Ogromne wojska zgromadzą się na miejscu zwanym Armagedon, aby wezwać w końcu do walki Tego, który siedzi na koniu, to jest Baranka (por. Obj. 17,14). Czy jest to możliwe, że ludzie w swojej zuchwałości będą uważać, że zdołają walczyć przeciwko Synowi Bożemu? Szatan i jego demony będą wiedzieli, że wojna ta będzie wojną przeciwko Chrystusowi, chociaż na pozór będzie wszystko wyglądało jako oblężenie Izraela i miasta Jerozolimy w celu uwolnienia ich z oblężenia króla północy.

Nagle zwierzę i fałszywy prorok zostaną schwytani przez Pana Jezusa i żywi wrzuceni w jezioro ogniste, i to bez uprzedniego sądu (w. 20). Sąd ten będzie miał miejsce jeszcze przed rozpoczęciem Nowego Przymierza znanego też jako Tysiącletnie Królestwo. Szatan i jego aniołowie (demony), dla których jest przygotowane jezioro ogniste (Mat. 25,41), dostaną się tam po tysiącu lat Nowego Przymierza (Królestwa Pokoju), na krótko przed rozpoczęciem stanu wieczności.

Kiedy już wykona się sąd nad zwierzęciem i fałszywym prorokiem, zginą także królowie ziemscy wraz z przywódcami Europy. Ci potężni panowie są ludźmi, którzy przyjęli znak zwierzęcia i przez to poparli ogromne zło. Będą oni dzielić los zwierzęcia, jednak nie od razu. Zginą oni od miecza wychodzącego z ust Pana Jezusa. Ich ciała będą leżały na ziemi. W Księdze Izajasza 11,4 w odniesieniu do tego sądu czytamy: „Lecz według sprawiedliwości będzie sądził biednych i według słuszności rozstrzygał sprawy ubogich na ziemi. Rózgą swoich ust będzie chłostał zuchwalca, a tchnieniem swoich warg zabije bezbożnika”.

Odnoszę wrażenie, że sąd obydwu zwierząt oraz dziesięciu królów i ich władców, będzie miał miejsce jeszcze przed zagładą króla północy. Chrystus nie objawił się jeszcze na Górze Oliwnej, lecz dokonał sądu z nieba w Armagedon.

JESZCZE RAZ O KRÓLU PÓŁNOCY

„Wtemprzestraszą go wieści ze wschodu
i północy, dlatego wyruszy w wielkiej złości, aby wygubić i wytępić wielu. I rozbije wspaniałe swoje namioty między morzem i prześliczną świętą górą. Wtedy dojdzie do swojego kresu i nikt mu nie pomoże” (Dan. 11:44-45).

Następnym wydarzeniem będzie zagłada króla północy. Wcześniej zauważyliśmy, że król ten na krótko przed końcem wielkiego ucisku najedzie Izrael, a następnie skieruje się w stronę Egiptu. Nagle jednak ponownie zawróci z Egiptu, aby rozłożyć się między Morzem Śródziemnym a Jerozolimą. Prawdopodobnie będzie miał zamiar ponownie ją oblegać i całkowicie zająć.

Ten odwrót z Egiptu nastąpi z powodu wieści ze wschodu i północy, i jest bardzo prawdopodobne, że chodzi tu o meldunek o zbliżaniu się wielkich sił zbrojnych, o których czytaliśmy w Księdze Objawienia 16,12-16: (1) król ze wschodu słońca, któremu zgotowano drogę przez wyschnięcie Eufratu, i (2) wojska europejskie, które kierują się w kierunku Armagedonu, aby wyzwolić Izrael i Jerozolimę. Fakt ten może być powodem nagłego powrotu króla północy.

W jaki jednak sposób nastąpi koniec potęgi króla północy i jego sił zbrojnych bez pomocy z zewnątrz? Myślę, że w międzyczasie nastąpi dalsze wydarzenie o szczególnym wymiarze: CHRYSTUS POWRÓCI i stanie na Górze Oliwnej. Wydarzenie to nigdzie nie zostało opisane wyraźniej niż w Księdze Zachariasza 14,3-5:

CHRYSTUS UKAZUJE SIĘ NA GÓRZE OLIWNEJ

„Potem wyruszy Pan i będzie walczył z tymi narodami, jak zwykł walczyć w dniu bitwy. Jego nogi staną w owym dniu na Górze Oliwnej, która leży naprzeciwko Jeruzalemu od wschodu, tak że Góra Oliwna rozpadnie się w środku na wschód i na zachód, tworząc wielką dolinę. Połowa góry cofnie się na północ, a druga połowa na południe. Wtedy będziecie uciekać do tej doliny między moimi górami, gdyż ta dolina będzie sięgała aż do Azel; a będziecie uciekać tak, jak uciekaliście przed trzęsieniem w czasach Uzjasza, króla judzkiego. Potem przyjdzie Pan, mój Bóg, a z nim wszyscy święci“ (Zachariasza 14,3-5).

Wydarzenie to, jak żadne inne, nada bieg dalszemu rozwojowi wypadków. W momencie tym, wypełni się cudowna obietnica: w ściśle określonym momencie, Syn Boży (sam Bóg – Jezus Chrystus) – widzialnie powróci na ziemię.

Upłynęło już ponad dwa tysiące lat od momentu, gdy On przebywał tutaj na ziemi; żył ponad trzydzieści lat w Izraelu. Tam, przez ostatnie trzy lata swojego życia, prowadził swoją przykładną służbę, którą powierzył mu Bóg. W końcu poniósł śmierć na krzyżu Golgoty, gdyż naród żydowski odrzucił swojego Mesjasza. Równocześnie poniósł On zastępczo na krzyżu, Boży sąd nad grzechem i zaspokoił sprawiedliwe żądania Boga w stosunku do ludzi. Bóg został uwielbiony przez dzieło swojego Syna i na dowód tego, po trzech dniach wzbudził Chrystusa z martwych. Przez czterdzieści dni po swoim zmartwychwstaniu, Pan Jezus Chrystus wielokrotnie objawiał się swoim uczniom, a także apostołom (1 Kor. 15,5-8), a następnie na dziesięć dni przed Świętem Zielonych Świąt (Pięćdziesiątnicy) wstąpił do nieba.

O Jego przyjściu mówili dwaj aniołowie, którzy objawili się uczniom na Górze Oliwnej bezpośrednio po wniebowstąpieniu Pana Jezusa: „Ten Jezus, który od was został wzięty w górę do nieba, tak przyjdzie, jak go widzieliście idącego do nieba” (Dz. Ap. 1,11). Jeśli ktoś jeszcze wątpi w to, że Syn Boży, który stał się człowiekiem, jest Panem (JaHWeH) objawionym w Starym Testamencie, ten może porównać opis z Dz. Ap. 1 z Księgą Zachariasza 14. Nogi Syna Bożego staną na Górze Oliwnej.

W tym momencie nastąpi trzęsienie ziemi, przez co góra ta rozpadnie się na dwie części w dwóch kierunkach – na wschód i na zachód. Połowa góry cofnie się w kierunku północnym, a druga w kierunku południowym. Dolina, która w tym momencie powstanie, będzie nazwana „doliną między moimi górami”. Mieszkańcy Jerozolimy będą mieli możliwość uciec z miasta. Uciekną oni aż do Azel, miejsca, które raz jeszcze wspomniane jest w Mich. 1,11 (Bet-Haesel) i nie jest zbyt daleko oddalone od Jerozolimy.

Pan objawi się na Górze Oliwnej razem ze swoimi niebiańskimi świętymi i swoimi aniołami. W Obj. 19,11-16 są oni widziani w obrazie wojsk niebieskich towarzyszących Mu w momencie pojmania zwierząt i zagłady królów Zachodniej Europy oraz ich wodzów.

Chrystus objawi się, gdy mieszkańcy Jerozolimy będą w największej potrzebie i niebezpieczeństwie. Wraz z nimi przeprowadzi przeciwko królowi z południa niszczący atak. Mieszkańcom Jerozolimy będą przy tym pomagać mieszkańcy Judei, którzy uciekli na początku czasu ucisku, a w międzyczasie powrócili (Zach. 10,3-5; 12,1-6).

SĄD NAD OŚCIENNYMI NARODAMI IZRAELA

„Oto Ja uczynię z Jerozolimy puchar taczania się dla wszystkich ludów wokoło. Niedola dotknie także Judę przy oblężeniu Jeruzalemu. W owym dniu uczynię z Jeruzalemu ciężki kamień dla wszystkich ludów. Każdy, kto go będzie podnosił, ciężko się zrani, gdy zbiorą się przeciwko niemu wszystkie narody ziemi. W owym dniu – mówi Pan – dotknę trwogą wszystkie rumaki, a ich jeźdźców obłędem, lecz nad domem Judy będę miał oczy otwarte, a ślepotą dotknę wszystkie rumaki ludów. Potem książęta Judy będą mówić w swoim sercu: Mieszkańcy Jeruzalemu mają swoją moc w Panu Zastępów, w swoim Bogu. W owym dniu uczynię z książąt Judy jakby garnek z ogniem wśród drwa i jakby żagiew płonącą w słomie, i będą pożerać z prawej i z lewej strony wszystkie ludy wokoło; lecz Jeruzalem pozostanie nadal na swoim miejscu” (Zach. 12:2-6).

Co natomiast stanie się z innymi narodami, które oprócz króla północy, natarły na Jerozolimę, aby z nią walczyć i zniszczyć? Również na ten temat znajdujemy wyraźną odpowiedź w Księdze Zachariasza. Widzieliśmy już, że armie europejskie znalazły swój kres wraz ze zwierzęciem i fałszywym prorokiem, że Chrystus powrócił na ziemię i ukazał się na Górze Oliwnej, że król północy został pokonany. W niektórych miejscach Starego Testamentu czytamy o wielu ludach lub narodach[20], które tak samo zgromadzą się wokół Jerozolimy.

Ważnymi miejscami są: Mal. 3,19-22; Joel 3,1.2.11-16; Ps. 83,2-8, i w końcu Zach. 12,1-6. Z przytoczonych miejsc wyraźnie widać, że te narody, to ktoś inny niż dziesięciu królów i ich armie. W Księdze Malachiasza 3 zauważamy przede wszystkim, że narody te będą osądzone po objawieniu się Chrystusa. Joel nazywa to miejsce potyczki wojennej – Doliną Jozafata[21]. W Psalmie 83 narody te nazwane są proroczo: Edom, Ismaelici, Moabici, Hagaryci, Gebal, Amon, Amalekici, Filistyńczycy, Assur. W końcu z Księgi Zachariasza 12,1-6 wnioskujemy, że Bóg osądzi te narody, kiedy zostaną one pobite przez mieszkańców miasta Jerozolimy i Judy (por. także Zach. 10,3-5). Dla dalszego studiowania tego tematu polecam także Księgę Izajasza rozdziały 13-27 oraz z Księgi Jeremiasza rozdziały 46-50, mówiące o nadchodzących sądach nad narodami.

CO STANIE SIĘ Z ROSJĄ?

„I doszło mnie słowo Pana tej treści: Synu człowieczy, zwróć swoje oblicze ku Gogowi w kraju Magog, głównemu księciu w Mesech i Tubal, prorokuj przeciwko niemu i mów: Tak mówi Wszechmocny Pan: Oto Ja wystąpię przeciwko tobie, główny książę w Mesech i Tubal, zawrócę cię i włożę haki w twoje szczęki; i wyprowadzę ciebie i całe twoje wojsko, konie i jeźdźców, wszystkich wspaniale odzianych, wielki zastęp, z tarczą i puklerzem – wszystkich uzbrojonych w miecze. Paras, Etiopia i Put jest z nimi, wszyscy z tarczami i w hełmach. Gomer i wszystkie jego hufce. Z tobą są Bet-Togarma z najdalszej północy, wszystkie jego hufce i liczne ludy. Przygotuj się i uzbrój z całym swoim zastępem, który zebrał się wokoło ciebie, i bądź ty ich wodzem! Po wielu dniach otrzymasz rozkaz, w latach ostatecznych przyjdziesz do kraju uwolnionego od miecza i do ludu zebranego z wielu ludów na górach izraelskich, które długo były spustoszone; wszyscy oni wyprowadzeni spośród narodów, mieszkają bezpiecznie. Wyruszysz, jak burza nadciągniesz, jak obłok, aby okryć ziemię, ty i wszystkie twoje hufce oraz liczne ludy z tobą” (Ezech. 38,1-9).

Jest godne polecenia, aby przeczytać z Księgi Ezechiela rozdziały 38 i 39, które są ściśle ze sobą związane. Rozdziały te zajmują się jednym tematem: zniszczeniem potężnego najeźdźcy. Najpierw zauważamy, że najeźdźca ten, zamieszkujący „najdalszą północ”, został wsparty przez wiele towarzyszących mu narodów (Persów i Etiopczyków). Wyrażenie „najdalsza północ” występuje w tych rozdziałach trzykrotnie (38,6.15; 39,2), i jest ono używane z pozycji położenia Izraela. Jeśli weźmiemy w swoje ręce mapę, to od razu zauważymy, że nie może być mowy o innym kraju, jak o Rosji i jej stolicy – Moskwie. Możemy więc jasno odróżnić „króla północy” od armii występującej z „najdalszej północy”, chociaż będą oni jednomyślni jeśli chodzi o wrogość względem narodu izraelskiego.

Potężne rosyjskie armie najadą w jednym momencie Izrael, w czasie, w którym lud ten będzie „bezpiecznie mieszkał” (Ezech. 38,14) – będzie to „otwarta ziemia i miejscowości bez murów” (Ezech. 38,11) – u progu Nowego Przymierza (czyli Tysiącletniego Królestwa). Czas wkroczenia będzie się wydawał rosyjskim armiom bardzo odpowiedni, nie tylko dlatego, że europejskie wojska zostały już zniszczone, ale i król północy został także unicestwiony, a sąd nad sąsiednimi narodami Izraela również się rozpoczął. Rosja wyłączyła się do tej pory z działań wojennych. Czy teraz nie będzie jej łatwo zdobyć łupów w tak bardzo już osłabionym Izraelu (pomyślmy choćby tylko o złożach ropy naftowej w pobitych przez Izrael państwach). Jednego nie wiedzą jednak przywódcy tych armii, przedstawionych w obrazie konia z hakami w szczękach: że sam Bóg będzie nimi kierował i zaprowadzi ich do gór izraelskich.

I sam Bóg zniszczy zgromadzone tam zastępy wojsk. „Przywołam przeciwko niemu wszelkiego rodzaju strachy – mówi Wszechmocny Pan – tak że miecz jednego skieruje się przeciwko drugiemu. Potem osądzę go przez zarazę i przelew krwi; spuszczę na niego i jego hufce oraz liczne ludy, które są z nim, ulewny deszcz i grad, ogień i siarkę. I tak okażę moją wielkość i moją świętość, i objawię się na oczach wielu narodów. I poznają, że Ja jestem Pan” (Ezech. 38,21-23).

To będzie koniec tych potęg, które Bóg zniszczy tak, że skierują się one jedna przeciwko drugiej, a także poprzez działanie szalejących żywiołów dobiegną one kresu. Poległych w tym sądzie będzie tak wielu, że mieszkańcy państwa Izrael przez siedem miesięcy będą musieli grzebać ich ciała (Ezech. 39,12-16).

SĄD NAD ŻYWYMI

„A gdy przyjdzie Syn Człowieczy w chwale swojej i wszyscy aniołowie z nim, wtedy zasiądzie na tronie swej chwały. I będą zgromadzone przed nim wszystkie narody, i odłączy jedne od drugich, jak pasterz odłącza owce od kozłów. I ustawi owce po swojej prawicy, a kozły po lewicy. Wtedy powie król tym po swojej prawicy: Pójdźcie, błogosławieni Ojca mego, odziedziczcie Królestwo, przygotowane dla was od założenia świata. Albowiem łaknąłem, a daliście mi jeść, pragnąłem, a daliście mi pić, byłem przychodniem, a przyjęliście mnie, Byłem nagi, a przyodzialiście mnie, byłem chory, a odwiedzaliście mnie, byłem w więzieniu, a przychodziliście do mnie. Wtedy odpowiedzą mu sprawiedliwi tymi słowy: Panie! Kiedy widzieliśmy cię łaknącym, a nakarmiliśmy cię, albo pragnącym, a daliśmy ci pić? A kiedy widzieliśmy cię przychodniem i przyjęliśmy cię albo nagim i przyodzialiśmy cię? I kiedy widzieliśmy cię chorym albo w więzieniu, i przychodziliśmy do ciebie? A król, odpowiadając, powie im: Zaprawdę powiadam wam, cokolwiek uczyniliście jednemu z tych najmniejszych moich braci, mnie uczyniliście. Wtedy powie i tym po lewicy: Idźcie precz ode mnie, przeklęci, w ogień wieczny, zgotowany diabłu i jego aniołom. Albowiem łaknąłem, a nie daliście mi jeść, pragnąłem, a nie daliście mi pić. Byłem przychodniem, a nie przyjęliście mnie, nagim, a nie przyodzialiście mnie, chorym i w więzieniu i nie odwiedziliście mnie. Wtedy i oni mu odpowiedzą, mówiąc: Panie! Kiedy widzieliśmy cię łaknącym albo pragnącym, albo przychodniem, albo nagim, albo chorym, albo w więzieniu i nie usłużyliśmy ci? Wtedy im odpowie tymi słowy: Zaprawdę powiadam wam, czegokolwiek nie uczyniliście jednemu z tych najmniejszych, i mnie nie czyniliście. I odejdą ci na kaźń wieczną, sprawiedliwi zaś do życia wiecznego” (Mat. 25,31-46).

Bezpośrednio tuż przed początkiem Nowego Przymierza, znanego też jako Tysiącletnie Królestwo Pokoju, kiedy Syn Człowieczy objawi się w swojej chwale, wszystkie narody ziemi zgromadzą się przed Nim[22]. Narody te będą widziane w dwóch grupach: jako kozły oraz jako owce. Narody będą od siebie oddzielone. Owce wejdą do Nowego Przymierza, czyli Królestwa, a kozły na wieczny sąd. Kryterium, według którego odbędzie się sąd, będzie dotyczyło stosunku do braci Króla.

Kim są bracia Króla? Są to posłańcy narodu izraelskiego, którzy po pochwyceniu Kościoła, zwiastować będą ewangelię wszystkim narodom świata (Mat. 24,14), w pierwszej połowie ostatniego tygodnia Daniela.

Oni czynili to z pełnym poświęceniem, narażając swoje życie, gdyż napotkali na niespotykaną wrogość i sprzeciw.

W czasie zgromadzenia narodów, Pan będzie brał pod uwagę to, co uczyniono jego braciom w czasie tego trudnego okresu i będzie traktował to tak, jakby uczyniono to Jemu samemu. Na pełne zdziwienia pytania obu grup, kiedy mieli oni spotkać Króla, On im wyjaśnia, że chodzi o potraktowanie Jego braci. „Owce” przyjęły ewangelię i zaowocowało to przyjęciem przez „owce” posłańców Króla, jego braci. Jednak „kozły” nie przyjęły ewangelii, nie napoiły, nie nakarmiły i nie przyodziały tych posłańców, jak również nie odwiedziły ich w więzieniu.

Myślę, że nie musimy wyobrażać sobie tego sądu tak, że poszczególne osoby tworzące zebrane narody będą musiały być osobiście zgromadzone w Jerozolimie. Będzie raczej tak, że wyrok sądu zostanie wydany w Jerozolimie

– najprawdopodobniej jako poselstwo tych narodów, które zjawią się tam w czasie corocznej pielgrzymki w trakcie trwania Nowego Przymierza (czyli Tysiącletniego Królestwa Pokoju). Miejsca takie jak Mateusza 13,38-43,49.50 dają wskazówkę do takich wniosków.

TYSIĄCLETNIE KRÓLESTWO POKOJU

Wraz z wydarzeniem, którym mamy się obecnie zająć, zamykają się w pewnym sensie czasy końca. Na obecnym etapie rozważania, zajmujemy się czasem Tysiącletniego Królestwa Pokoju (czyli Nowego Przymierza), które jest obiektem wielu biblijnych proroctw. Aby to potwierdzić, zacytujmy wybrane wersety z proroctwa Izajasza 65.

„Oto Ja stworzę nowe niebo i nową ziemię i nie będzie się wspominało rzeczy dawnych, i nie przyjdą one na myśl nikomu. A raczej będą się radować i weselić po wszystkie czasy z tego, co Ja stworzę, bo oto Ja stworzę z Jeruzalemu wesele, a z jego ludu radość! I będę się radował z Jeruzalemu i weselił z mojego ludu, i już nigdy nie usłyszy się w nim głosu płaczu i głosu skargi. Nie będzie już tam niemowlęcia, które by żyło tylko kilka dni, ani starca, który by nie dożył swojego wieku, gdyż za młodzieńca będzie uchodził, kto umrze jako stuletni, a kto grzeszy, dopiero mając sto lat będzie dotknięty klątwą. Gdy pobudują domy, zamieszkają w nich, gdy zasadzą winnice, będą spożywać ich plony. Nie będą budować tak, aby ktoś inny mieszkał, nie będą sadzić tak, aby ktoś inny korzystał z plonów, lecz jaki jest wiek drzewa, taki będzie wiek mojego ludu, i co zapracowały ich ręce, to będą spożywać moi wybrani. Nie będą się na próżno trudzić i nie będą rodzić dzieci przeznaczonych na wczesną śmierć, gdyż są pokoleniem błogosławionych przez Pana, a ich latorośle pozostaną z nimi. I zanim zawołają, odpowiem im, i podczas gdy jeszcze będą mówić, Ja już ich wysłucham. Wilk z jagnięciem będą się paść razem, a lew jak bydło będzie jadł sieczkę, wąż zaś będzie się żywił prochem. Nie będą źle postępować ani zgubnie działać na całej świętej górze – mówi Pan” (Iz. 65:17-25).

W Objawieniu 20,2-7 mowa jest sześć razy o tym, że Nowe Przymierze, znane też jako Królestwo Pokoju trwać będzie tysiąc lat. Następne miejsca mówiące o tym to: Psalm 22,26-31; 45; 72; 110; 111; 132; 133; 145, Izajasza 2,2-4; 9,6; 11,6-16; 25,6-8; 32,1-5.15-18; 33,17-20; 35,1-10; 54,13; 66,10-14.18-24; Jeremiasza 31,31-40; potem Ezechiela 40-48, gdzie dokładnie jest opisana nowa świątynia, która powstanie w Nowym Przymierzu znanym tez jako Tysiącletnie Królestwo. Poza tym miejsca: Daniela 7,27; Ozeasza 14,4-8; Joela 3,22; Amosa 9,11-15; Sofoniasza 3,5.9-20; Aggeusza 2,6-9; Zachariasza 6,12-13 i 14,6-21.

W tym momencie, Król Sprawiedliwości wjedzie do Jerozolimy i zasiądzie na tronie chwały. Zniszczy On częściowo ze swoim narodem wszystkich wrogów Izraela. Wszystkie najstraszniejsze sądy, o których mówi Księga Objawienia, dotkną mieszkańców ziemi. W okresie „zmierzchu chrześcijaństwa”, kiedy Bóg mógł podarować człowiekowi wspaniałe błogosławieństwa, ludzie odwrócili się od Boga i oddali się panowaniu zwierzęcia, za co wielu z nich zginęło. Natomiast ci, którzy będą jeszcze żyć, to tacy, którzy nie słyszeli wcześniej ewangelii łaski i nie mieli okazji się nawrócić. Wszyscy Żydzi, którzy przyjmą antychrysta jako mesjasza, również zginą w czasie wojen. Żaden bezbożny Żyd nie wejdzie do tego Królestwa: A twój lud będą stanowić tylko sprawiedliwi (Iz. 60,21). Sąsiednie ludy arabskie zostaną pokonane, a w końcu i armia rosyjska polegnie na górach Izraela. Chociaż nastaną wtedy straszne sądy, jednak Bóg zostanie przez to uwielbiony; wtedy dopiero Jego sprawiedliwość, jak nigdy, rozprzestrzeni się po całej ziemi. Wspominając te sądy, Izajasz pisze: Lecz Pan Zastępów będzie wywyższony przez sąd, a Święty Bóg okaże się świętym przez sprawiedliwość (5,16). Skutkiem tego ziemia pełna będzie poznania Pana, tak jak ziemia przykrywa dno morza (Iz. 11, 9). Oprócz tego, mieszkańcy ziemi uczyć się będą sprawiedliwości, kiedy Bóg ześle na ziemię sąd (Iz. 26,9.) Tak, ziemia musi być oczyszczona przez sądy. Bóg usunie wszystkich swoich wrogów i przez to przygotuje podstawy dla swego Królestwa, w którym panować będą sprawiedliwość i pokój. Chociaż tak bardzo zatrważać nas może myśl o nadchodzących sądach (pomimo, że prawdziwego Kościoła nie będzie już na ziemi), to jednak bardzo się cieszymy z tego, że w efekcie zostanie przygotowany grunt pod Nowe Przymierze znane też jako Tysiącletnie Królestwo Pokoju.

Wróćmy teraz z powrotem do Izajasza 65. Cytowany fragment rozpoczyna się od stwierdzenia, że Bóg stworzy nowe niebo i nową ziemię. Jeśli czyta się ten fragment powierzchownie i porówna z Obj. 20,11 i 21,1, można odnieść wrażenie, że to odnowione stworzenie odnosi się do przyszłego, wiecznego stanu (por. rozważanie później). Jednak w Izajasza 65,20 wyraźnie czytamy, że na opisanej przez niego „nowej ziemi” występuje dalej śmierć i sąd. Jeśli weźmiemy dodatkowo pod uwagę, że starotestamentowe proroctwa nie wychodziły poza obręb Nowego Przymierza znanego też jako Tysiącletnie Królestwo, to w pełni rozumiemy, że „nowe niebo” i „nowa ziemia” z Izajasza 65 odnosi się do oczyszczonego nieba i oczyszczonej ziemi na okres Nowego Przymierza w trakcie Tysiącletniego Królestwa.

Wynika stąd, że odnowione stworzenie daje początek Nowemu Przymierzu, które będzie w czasie trwającego 1000 lat Królestwa. W tym sensie mówił także Pan Jezus o odrodzeniu (Mat. 19,28). Bóg otoczy Jerozolimę weselem, a swój lud zachowa w radości (Iz. 65,19). W tym czasie, śmierć będzie wyjątkiem i dotknie człowieka jedynie za jawny grzech odstępstwa od Boga. Żadne dziecko nie urodzi się martwe. Starzec dożyje sędziwego wieku. Nikt z ludzi, również żyjących przed potopem, nie przekroczył wieku tysiąca lat, co w przyszłości będzie regułą dla ludzi, którzy wejdą do Nowego Przymierza (czyli Tysiącletniego Królestwa). Metuszelachowi, mężowi starotestamentowemu, brakowało 31 lat do osiągnięcia wieku tysiąca lat (1 Moj. 5,27). Jeśli ktoś umrze jako stuletni – a będzie to miało miejsce w przypadku jawnego grzechu, będzie nazwany młodzieńcem. Bóg spełni różnorodne proroctwa, które dał swojemu ludowi, który będzie miał udział we wszelkich błogosławieństwach odnowionego stworzenia i będzie korzystał ze wszelkich zmian związanych ze wspaniałymi błogosławieństwami Nowego Przymierza (w czasie Tysiącletniego Królestwa). Ludzie wówczas żyjący, postarają się współtworzyć warunki bliskie tym jakie były w Eden: będą budować i zakładać winnice, tak jak to czytaliśmy w powyższym tekście.

Nastaną też ogromne zmiany w świecie zwierząt. Wilk i jagnię będą się paść razem, co dzisiaj jest nie do pomyślenia. Lew będzie karmił się słomą tak jak wół. W świecie zwierząt ustanie wzajemne uśmiercanie i pożeranie się tak, jak to ma miejsce w obecnym czasie. Przekleństwo, które na wskutek upadku człowieka wpłynęło na świat zwierząt, zostanie w wielkiej części zawieszone: Wąż będzie nadal pełzał na swoim brzuchu i karmił się prochem (por. 1 Moj. 3,14).

Opis ten daje nam małe wyobrażenie o zmianach, które nastąpią w tym czasie. Teraz chcielibyśmy raz jeszcze zebrać cechy charakteryzujące Nowe Przymierze (utożsamiane w Biblii z Tysiącletnim Królestwem Pokoju):

I. Chrystus będzie królem w Jerozolimie nad całą ziemią (Iz. 24,23; Zach. 14,9).

II. Jerozolima stanie się metropolią, z której rozciągać się będą rządy nad całą ziemią.

III. Jerozolima z jej świątynią stanie się miejscem prawdziwego uwielbienia. Wszystkie narody (tzn. wyznaczeni przedstawiciele) będą musiały stawić się w Jerozolimie raz w roku, aby obchodzić tam Święto Namiotów, w przeciwnym razie na kraj nie spadnie deszcz (Zach. 14,16-19).

IV. Szatan i jego demony będą związani na tysiąc lat (Obj. 20,2,7; Iz. 24,21.22).

V. Ludzie nie będą umierali, jeśli nie będą występowali przeciwko prawym rządom Chrystusa.

VI. Grzechy z nieświadomości będą wybaczane na gruncie ofiary za grzech, gdyż znów będzie wprowadzana służba ofiarnicza (Ezech. 40-48).

VII. Choroby będą dotykały ludzi jedynie w przypadku Bożego doświadczenia, będzie jednak środek leczący: Ezech. 47,12; Ps. 103,3; 2 Moj. 15,26.

VIII. Nastaną wielkie zmiany w naturze: obok zmian w świecie zwierząt nastaną również zmiany właściwości powierzchni ziemi (Zach. 14,10).

W końcu tysiąc lat trwającego Nowego Przymierza, znanego też jako Tysiącletnie Królestwo, szatan będzie raz jeszcze wypuszczony na wolność i będzie miał możliwość zwodzić narody. Posłuży się on przy tym narodem, który jest najbardziej oddalony od Jerozolimy. Wzmianka o Gogu i Magogu może dać nam wyobrażenie o tym, jaką rolę odegra w całej tej sprawie Rosja. Naród ten po tysiącletnim panowaniu Chrystusa powróci do swej ateistycznej przeszłości i będzie przewodził powstaniu przeciwko Bogu, kiedy narody zbuntują się, aby walczyć z Jerozolimą. Bóg zniszczy je ogniem z nieba. Opis tych wydarzeń w czasach końca Nowego Przymierza znanego też jako Tysiącletnie Królestwo, został opisany przez Jana w Objawieniu 20,7-9.

W Księdze Objawienia 20,10 mowa jest o sądzie ostatecznym nad szatanem: A diabeł, który ich zwodził, został wrzucony do jeziora z ognia i siarki. W tym momencie, szatan [diabeł] podzieli swój los ze zwierzęciem i fałszywym prorokiem, którzy dostali się tam już przed tysiącem lat. I będą [tam]dręczeni dniem i nocą na wieki wieków (w. 10). Ich sąd nigdy się nie zakończy. Czy nie jest to straszne, kiedy w następnych wierszach czyta się o ludziach, którzy dostali się na miejsce wiecznego potępienia? Wcześniej będą musieli jednak stanąć przed wielkim białym tronem i zostać osądzeni.

WIELKI BIAŁY TRON

– SĄD NAD UMARŁYMI

„I widziałem wielki biały tron i tego, który na nim siedzi, przed którego obliczem pierzchła ziemia i niebo, i miejsca dla nich nie było. I widziałem umarłych, wielkich i małych, stojących przed tronem; i księgi zostały otwarte; również inna księga, księga życia została otwarta; i osądzeni zostali umarli na podstawie tego, co zgodnie z ich uczynkami było napisane w księgach. I wydało morze umarłych, którzy w nim się znajdowali, również śmierć i piekło wydały umarłych, którzy w nich się znajdowali, i byli osądzeni, każdy według uczynków swoich. I śmierć, i piekło zostały wrzucone do jeziora ognistego; owo jezioro ogniste, to druga śmierć. I jeżeli ktoś nie był zapisany w księdze życia, został wrzucony do jeziora ognistego”. (Obj. 20:11-15).

Kto jest tym, który siedzi na tronie, którego imię nie zostało podane? Nikt inny, jak Pan Jezus Chrystus, gdyż podczas swojego życia na ziemi mówił On o tym, że Bóg Jemu, Synowi Człowieczemu, oddał cały sąd (Jana 5,22.27). Bóg chciał, aby w końcu wszyscy ludzie czcili Syna, nawet wtedy, jeśli będą musieli przed Nim ugiąć swoje kolano jako przed swoim sędzią (por. Fil. 2,9-11). Czy mogę zapytać ciebie w tym momencie, czy ty już uwielbiłeś/aś Syna? Jest to w twoim życiu rozstrzygające pytanie. Chodzi o twój osobisty stosunek z Nim – Tym, który na krzyżu Golgoty oddał swoje życie za wszystkich grzeszników, takich jak ja i ty. Możemy w tym życiu uczcić Syna Bożego jedynie w tym, że uwierzymy Jemu i Bogu oraz wyznamy szczerze swoje grzechy. Czy znasz już Go jako swojego Zbawiciela? Jeśli nie, to uczyń to jak najszybciej. Nie mogę polecić ci nic lepszego od czytania Ewangelii Jana, wraz z pokutną modlitwą do Boga, aby objawił tobie Syna.

Przed tym, który siedzi na tronie, pierzchną (uciekną) ziemia i niebo. Muszą one dać miejsce nowemu stworzeniu. I wtedy Jan widzi umarłych stojących przed tronem. Chociaż ci ludzie zmartwychwstaną, będą jednak nazwani „umarłymi”. Duchowo są oni oddaleni od Boga. Stoją tam wszyscy, wielcy i mali – różnica ta dotyczy ich pozycji, jaką mieli za życia na ziemi. Będą tam ludzie, których imiona były na ustach innych ludzi przez stulecia, czy nawet tysiąclecia, a także będą tam ludzie, o których po śmierci nikt już nie pamiętał. Tam będą żebracy i władcy, bogacze i biedni, wielcy i mali, tam będzie… mąż i żona, których spotkałeś w swoim życiu, mój wierzący przyjacielu, i ci którym nie zwiastowałeś ewangelii…

Zostały otworzone księgi – księgi, w których były zapisane grzechy tych wielu ludzi. Sąd nad umarłymi odpowiadał dokładnie temu, co było napisane w księgach. Oni zostali osądzeni według swoich uczynków. Miara ich kary była zależna od wielkości ich występków. Była tam także inna księga, mianowicie księga życia.

I jeśli ktoś nie był zapisany w księdze życia, ten został wrzucony do jeziora ognistego. Wszyscy umarli nie popadli jedynie w cielesną śmierć – pierwszą śmierć – lecz także w śmierć drugą, wieczną, niekończącą się śmierć, jezioro ogniste. Straszne w tym jest to, że druga śmierć nie zmienia ich osobowości, nie kończy egzystencji. Nie, wręcz przeciwnie, umarli ci będą dręczeni przez całą wieczność dniem i nocą. Chociaż Pan Jezus w Mat. 25,41 nazywa [miejsce
niekończącej się egzystencji – przyp. red.] „ogniem wiecznym”, przygotowanym dla diabła i jego aniołów, to pójdą tam wszyscy ludzie [którzy
nie byli zapisani w księdze życia – przyp. red.], i będą dzielić jego (diabła) los. Jeśli ktoś nie nawróci się z serca do Pana, tzn. nie wyzna Jemu szczerze swoich grzechów, to imienia jego, nie może Pan Jezus zapisać w księdze życia, i w konsekwencji taka osoba zostanie umieszczona w jeziorze ognistym. Będzie to ostatnia rzecz, którą zrobi Bóg, zanim uczyni nową ziemię i nowe niebo. Tak to dotknęliśmy tematu, który dotyczy wiecznego stanu.

PRZYSZŁY WIECZNY STAN

„I widziałem nowe niebo i nową ziemię; albowiem pierwsze niebo i pierwsza ziemia przeminęły, i morza już nie ma. I widziałem miasto święte, nowe Jeruzalem, zstępujące z nieba od Boga, przygotowane jak przyozdobiona oblubienica dla męża swego. I usłyszałem donośny głos z tronu mówiący: Oto przybytek Boga między ludźmi! I będzie mieszkał z nimi, a oni będą ludem jego, a sam Bóg będzie z nimi. I otrze wszelką łzę z oczu ich, i śmierci już nie będzie; ani smutku, ani krzyku, ani mozołu już nie będzie; albowiem pierwsze rzeczy przeminęły. I rzekł Ten, który siedział na tronie: Oto wszystko nowym czynię. I mówi: Napisz to, gdyż słowa te są pewne i prawdziwe. I rzekł do mnie: Stało się. Jam jest alfa i omega, początek i koniec. Ja pragnącemu dam darmo ze źródła wody życia. Zwycięzca odziedziczy to wszystko, i będę mu Bogiem, a on będzie mi synem. Udziałem zaś bojaźliwych i niewierzących, i skalanych, i zabójców, i wszeteczników, i czarowników, i bałwochwalców, i wszystkich kłamców będzie jezioro płonące ogniem i siarką. To jest śmierć druga (Objawienie 21:1-8).

W tych ośmiu wierszach znajdujemy opis wiecznego stanu: Jan widzi nowe niebo i nową ziemię. Pierwsze niebo uciekło przed sędzią siedzącym na wielkim białym tronie.

W nowym stanie, Bóg będzie miał na ziemi wewnętrzny, ścisły kontakt z człowiekiem. Będzie mieszkał pomiędzy ludźmi w sposób obecnie dla nas zupełnie niezrozumiały. Wszyscy ludzie na ziemi będą Jego ludem[23]. Nie będzie już wtedy wielu narodów.

Bóg będzie pieczołowicie troszczył się o każdego pojedynczego człowieka: Będzie On dla swoich dzieci jak „matka”, która otrze ich łzy i w ten sposób wymaże wspomnienia wszelkich ciężkich doświadczeń. Nie będzie już wówczas śmierci ani smutku, ani krzyku, ani mozołu. Pierwsze rzeczy przeminą – Bóg uczyni wszystko nowym.

Temu, kto zwycięży, będzie On Bogiem, a on Jego synem. Czy nie jest to cudowne, wieczne błogosławieństwo, aby w ten sposób znać Boga?

Na końcu tych rozważań jest jeszcze wyliczonych osiem grup grzeszników. Bóg udziela w ten sposób jeszcze jednego ostrzeżenia oraz odpowiada na pytanie, którzy ludzie nie będą mieć udziału w tym wspaniałym stanie na nowej ziemi, lecz zostaną na wieki umieszczeni w jeziorze gorejącym ogniem i siarką.

I. Wszyscy bojaźliwi: są to ludzie, którzy byli na ziemi bojaźliwi i z tego powodu nie nawrócili się do Boga.

II. Niewierzący: są to ludzie, którzy nie chcieli uwierzyć Bogu, albo inaczej mówiąc, nie chcieli być posłuszni Bogu. Dosłownie oznacza to: okazali się niewierni.

III. Skalani: Splamieni przez różne obrzydliwości, a więc niekoniecznie ci ludzie, którzy uwielbili obraz wystawiony przez antychrysta, ale są to wszyscy ci, którzy splamili się uwielbianiem wszelkich obrzydliwości.

IV. Mordercy: pierwszy narodzony na ziemi człowiek, pierworodny Adama i Ewy, okazał się mordercą, który (z motywów religijnych) zabił swojego brata Abla. Czy tego rodzaju mord nie został dokonany także na Synu Bożym?

V. Wszetecznicy: to ci, którzy uprawiali niedozwolone współżycie. Wszeteczeństwo to nie tylko grzech, z powodu którego zostały zniszczone Sodoma i Gomora, lecz także moralny stan, w który popadł współczesny człowiek.

VI. Czarownicy: są ludźmi, którzy w jakikolwiek sposób stykają się z okultyzmem i przez to weszli w szatańskie związki.

VII. Bałwochwalcy: są to ludzie, którzy zamiast uczcić jedynego i prawdziwego Boga, służyli bożyszczom tego świata. Są to także ci, którzy czcili zwierzę i fałszywego proroka. Nierzadko ich bogiem było ich własne ja, własny brzuch (Filip. 3:19), któremu służyli.

VIII. Kłamcy: kłamstwo nie jest w oczach Bożych żadnym małym grzechem. Czy jest w ogóle taki człowiek, który w tym nie zgrzeszył?

Działem tychże ludzi jest jezioro gorejące ogniem i siarką. Zauważamy, że nie ma ucieczki przed tym sądem, drugą śmiercią, chyba że ktoś podczas swojego życia na ziemi wyznał Bogu swoje grzechy i przyjął Pana Jezusa i Jego dzieło dla siebie.

Nie jest tak, że Bóg kiedyś unicestwi tych ludzi; o czymś takim Biblia w ogóle nie mówi. Mówi ona jasno, że wszyscy ci, którzy zostaną wrzuceni do jeziora gorejącego ogniem i siarką, będą tam cierpieli wieczne męki.

ZAKOŃCZENIE – FINAŁ

Czy w świetle tych zdarzeń możemy ocenić to, co dzieje się obecnie?

Niedawno, podczas przerwy obiadowej, prowadziłem rozmowę z pewnym menadżerem handlowym.

Zaczęliśmy rozmawiać o wojnie w Zatoce Perskiej i możliwych jej następstwach. Pytaliśmy siebie nawzajem, jak rozwiązać trwale istniejące problemy. Mój rozmówca powiedział:

„W gruncie rzeczy chodzi tu tylko o wojny religijne”. To uczyniło mnie bardziej czujnym. Przez chwilę myślałem, po czym odpowiedziałem: „Myślę, że ma pan rację”. Wyjąłem kartkę papieru z mojej teczki i zapytałem go, czy mogę mu naszkicować, co na ten temat mówi Biblia.

Na środku stołu położyłem papier i narysowałem poniższy szkic:

Wspólnie spoglądaliśmy na kartkę papieru, a ja powtórzyłem swoje pytanie: „W jaki sposób można stworzyć pokój na Bliskim Wschodzie?”.

Menedżer przez chwilę milczał, po czym odpowiedział: „Przez pozbycie się Izraela”. Dokładnie to jest zamiarem Arabów.

Potem w kilku słowach wyjaśniłem swojemu rozmówcy, co się wkrótce stanie: najpierw nastąpi atak Egipcjan na Izrael, następnie straszny najazd króla północy na Palestynę, a następnie na Egipt, aż w końcu marsz królów europejskich na wojnę Armagedon, gdzie zostaną zniszczeni przez Chrystusa. Później nastąpi koniec króla północy, sąd sąsiednich krajów arabskich, a w końcu atak wojsk rosyjskich i ich porażka w górach izraelskich.

Rozpocząłem kreślić okręgi jeden za drugim: najpierw okrąg oznaczający chrześcijaństwo ostatnich dni, następnie okrąg krajów arabskich i w końcu Rosję. Co jeszcze pozostało? Mikroskopijny Izrael.

Następnie powiedziałem: „Bóg zatroszczy się o to, aby konflikt bliskowschodni został rozwiązany, ale nie tak, jak wyobraża to sobie większość ludzi”.

W czasie moich wyjaśnień zacytowałem wiele miejsc biblijnych. Mój rozmówca poprosił mnie, abym zapisał je na kartce papieru – powiedział: „Dzisiaj w domu, wezmę moją Biblię i chętnie przeczytam ją sobie”.

„Ale”, powiedział mój rozmówca: „Co stanie się ze Stanami Zjednoczonymi Ameryki?”.

„Tego nie wiem” – odpowiedziałem. „Według mojej oceny, Biblia nie czyni żadnej konkretnej wzmianki o Ameryce. Leży ona poza zasięgiem widzenia proroków. Nie można więc jednoznacznie powiedzieć, czy Amerykę należy rozpatrywać jako jedno z Europą, czy straci ona zupełnie swoje polityczne znaczenie”.

„Jeszcze jedno”, powiedziałem, „nie mogę jednak o czymś panu nie wspomnieć. Czy wie pan coś o pochwyceniu wierzących?”. „Nie”, odpowiedział – „o czymś takim nigdy nie słyszałem”. Następnie wziąłem od niego z powrotem kartkę papieru z zapisanymi miejscami z Biblii i na końcu zapisałem miejsce z 1 Tes. 4,15-18. Próbowałem mu także bliżej wyjaśnić, co oznacza pojęcie „pochwycenie wierzących”, ale miałem wrażenie, że uznał to za rzecz abstrakcyjną. Cóż mógł o tym myśleć?

Czy jego zainteresowanie Bogiem zostało rozbudzone? Chętnie bym z nim o tym porozmawiał przy najbliższej okazji.

A może do tego czasu Pan Jezus przyjdzie?

Słowo końcowe

Tytuł tej książki „Czasy końca” został ustalony po napisaniu manuskryptu, a nie na przykład na podstawie wypowiedzi Daniela w 11,40, który używa tam określenia „czasy ostateczne”. Pan Jezus w Mat. 24, trzy razy używa słowa „koniec”. Jednak ten koniec otwiera drzwi do cudownego nowego początku, mianowicie – do wspaniałego Nowego Przymierza w trakcie Tysiącletniego Królestwa Pokoju.

Jeśli nawet myślimy o potworności tych sądów i przerażeniu, które one wywołają, to z drugiej strony wiemy także, że okres ich trwania będzie ograniczony ze względu na wybranych. Będzie to czas podobny do bólów porodowych poprzedzających poród. Dlatego jest rzeczą całkowicie niestosowną, abyśmy jako chrześcijanie patrzący na ten czas, zwieszali głowy i potwierdzali przez to „koniec świata”. Całkiem przeciwnie – nie tylko zbliża się nasze odkupienie (Łuk. 21,28), lecz Bóg przygotuje sobie ziemię dla okazania swojej chwały.

Wraz z tym „końcem” nastanie nowy, cudowny początek i Bóg będzie mógł powiedzieć do swojego narodu: „Oto Ja czynię rzecz nową: Już się rozwija, czy tego nie spostrzegacie? Tak, przygotowuję na pustyni drogę, rzeki na pustkowiu” (Iz. 43,19). Temu, który w swojej ręce trzyma początek i koniec, WIĘCEJ, który sam jest POCZĄTKIEM i KOŃCEM (Obj. 21,6;

22,13), Jemu niech będzie chwała i moc po wszystkie czasy, teraz i na wieki! Amen.

Dodatek I: Schemat kolejności wydarzeń

Dodatek II: Przegląd historii Kościoła z Objawienia 2 i 3 (siedem listów do zborów)

Zbór Rozdział Znaczenie nazw Miejsce w historii Opis Chrystusa Krótka charakterystyka
1 Efez 2,1-7 Ochotne miasto Początek historii (29-100); początek odstępstwa. Siedem gwiazd w Jego prawej ręce, przechadzający się pośród siedmiu świeczników. Pierwsze odstępstwo chrześcijaństwa, porzucenie pierwszej miłości.
2 Smyrna 2,8-11 Mirra Czas prześladowania Kościoła (100-300). Pierwszy i ostatni, który umarł, lecz żyje. Pan poddaje próbie Kościół. Szatan jako lew ryczący.
3 Pergamon 2,12-17 Wysoka twierdza Chrystianizacja państw zachodnich za Konstantyna Wielkiego (300-

600).

Ostry miecz obosieczny. Szatan jako anioł światłości. Kościół chroni się pod skrzydłami świata.
4 Tiatyra 2,18-29 Brama ofiar, albo ja potępiam Okres Kościoła rzymskiego, okres papiestwa w okresie średniowiecza (600-1500). Syn Boży mający oczy jak płomień ognia, nogi podobne do rozżarzonego mosiądzu. Kościół panuje nad światem.
5 Sardes 3,1-6 Pozostający jako resztka Okres protestantyzmu i pietyzmu (1500-1800). Ten, który ma siedem Duchów Bożych i siedem gwiazd. Resztka z Tiatyry,

Kościoła rzymskiego .

6 Filadelfia 3,7-13 Miłość

braterska

Okres ogólnoświatowego przebudzenia (1800-1900). Święty i prawdziwy, który ma klucz Dawida. Odłączenie się resztki zarówno od Tiatyry, jak i od Sardes.
7 Laodycea 3,14-22 Prawo

ludu

Chrześcijańskie świadectwo w końcowej fazie 1900-?). Amen, wierny i prawdziwy świadek, który

jest początkiem

Bożego stworzenia.

Światło Filadelfii zostało znów odrzucenie albo utracone.

Przy okresach tych przyjmuje się, że ostatnie cztery zbory (kościoły) pozostają aż do przyjścia Pana, gdyż Jego przyjście jest ogłaszane w czterech listach do zgromadzeń.

Dodatek III: Przegląd sądów z Księgi Objawienia (pieczęcie, trąby i czasze gniewu)

Pieczęcie Trąby Czasze
1 Biały koń: Pędzi jako zwycięzca i zwycięża. Pojawienie

się potężnego władcy, który rządząc pokojowymi metodami

okazuje się bardzo silny (6,1.2)

Grad, ogień, krew na ziemi. Spala się trzecia część ziemi; trzecia część drzewostanu itd. (8,7) Ziemia: Na ludzi, którzy mają znamię zwierzęcia i oddają pokłon posągowi spadają dotkliwe i złośliwe wrzody (16,2)
2 Koń barwy ognistej:

Z ziemi zostaje zdjęty pokój. Wybuchają rewolty, wojny domowe, anarchia i terror (6,3.4)

Płonąca góra zostaje wrzucona w morze. trzecia część mórz zamienia się w krew. Ginie trzecia część statków itd. (8,8.9) Morze: Zamienia się w krew jakby z umarłego. Giną wszystkie morskie zwierzęta (16,3)
3 Czarny koń: Waga, głód, załamanie gospodarcze, inflacja, racjonowanie żywności (6,5.6) Płonąca gwiazda spada na potoki i źródła wód. trzecia część wód staje się gorzka (8,10.11) Rzeki i źródła wód: Wszystko

zamienia się w krew. Pomszczona zostaje krew świętych. (16,4-7)

4 Siwy koń: Śmierć i piekło, głód i dzikie zwierzęta. Ludzie pomrą od głodu, epidemii

i morów (6,9-11)

trzecia część ciał niebieskich ciemnieje. trzecia część dnia nie jaśnieje; podobnie noc (8,12) Słońce: pali ludzi jak ogień. Pomimo wielkiego żaru ludzie bluźnią imieniu Boga (16,8.9)
5 Ołtarz: Męczennicy pierwszych 3½ roku wołają o pomstę (6,9-11) Bezbożni Żydzi będą dręczeni przez Asyryjczyków (9,1-11) Tron zwierzęcia: Królestwo zwierzęcia pogrąża się w ciemnościach, a ludzie gryzą swoje języki z powodu bólu i bluźnią imieniu Boga niebios (16,10.11)
6 Słońce, księżyc i gwiazdy: załamanie istniejącego porządku (6,12-17) Zgubne wpływy pochodzące z orientu. trzecia część ludzi zostaje zabita (9,12-21) Rzeka Eufrat: Wysychają jej wody; droga dla królów ze wschodu słońca jest przygotowana (16,12)
7 Siedem aniołów – siedem trąb: [Anioł mający kadzielnicę ofiarowuje wiele
kadzideł wraz z modlitwami wszystkich świętych na złotym ołtarzu przed
tronem. Z ręki anioła wznosi się dym z kadzideł z modlitwami świętych. Anioł
rzuca ogień z ołtarza na ziemię i następują donośne grzmoty i błyskawice oraz
trzęsienie ziemi przyp. red.]; (8,1-5)
Boży gniew i panowanie Chrystusa (11,15-18) Powietrze: Nastaje wielkie trzęsienie ziemi. Wielkie miasto rozbite na trzy części. Babilon (= odstępcze chrześcijaństwo) zostaje wspomniane przez Boga. Znikają wszystkie wyspy. Nie można znaleźć gór.

Ogromne kawały gradu spadają na ludzi, gdyż nadal bluźnią oni

Bogu (16,17-21)

Dodatek IV: LITERATURA

1. Booth A.E., Od wieczności do wieczności.

2. Briem Chr., Pochwycenie wierzących – czy dzieci Boże będą przechodzić przez ucisk?

3. Chaudier, Listy do siedmiu zgromadzeń.

4. Dönges E., To co musi się wkrótce wydarzyć.

5. Hadley E.C., Zarys prorockich wydarzeń, które wkrótce muszą się zdarzyć.

6. Heijkoop H.L., Przyszłość.

7. Hole F.B., Podstawy Nowego Testamentu, tom 6, Listy Jana, List Judy, Objawienie.

8. Kelly William, Objawienie.

9. Lickley W. A., Malachiasz, aktualny w czasie obecnym, Hilfe und Nahrung, 26 und 27 Jahrgang.

10. Liebi Roger, Historia świata w wizji proroka Daniela.

11. Ouweneel W. J., Nadzieja chrześcijan.

12. Ouweneel W. J., Przyszłość miasta wielkiego Króla.

13. Panorama Biblii.

14. Rossier H., Rozważania Psalmów.

15. Rossier H., Symboliczna mowa Objawienia.

16. Scott, Przyszła wspaniałość.

17. Tapernoux M., Wprowadzenie do studiowania proroctw.

18. Vorhoeve, Różnica pomiędzy przyjściem Pana w celu zabrania świętych, a przyjściem w chwale.

Literatura w języku angielskim

1. Kelly W., Lectures on The Book of the Revelation.

2. Hartridge W.R., Revelation of Jesus Christ .

3. Scott W., Exposition of the Revelation of Jesus Christ.

WMucherCzasykoncaGM[wyslane16IVdoMB].docx
WMucherCzasykoncaGM[wyslane16IVdoMB].doc

Możliwość komentowania jest wyłączona.